Szukali 83-latka całą noc. Rano odnalazł się u...znajomego w sąsiedniej wsi

Policjanci opowiadali, że 83-latek w środowe popołudnie wyszedł z rowerem, by zbierać chrust w lesie. Gdy do nocy nie wrócił, zaniepokojeni bliscy zaalarmowali stróżów prawa. Poszukiwania trwały do późnej nocy. W czwartkowy ranek, gdy policjanci szykowali się do wznowienia akcji i użycia śmigłowca, okazało się, że mężczyzna był w pobliskiej miejscowości u znajomego.