Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

10 oskarżonych o udział w zorganizowanej grupie przestępczej, chce wyroku bez procesu

Marcin Radzimowski
Michał O. z Niska został zatrzymany w 2014 roku w Belgii
Michał O. z Niska został zatrzymany w 2014 roku w Belgii policja
Dziesięcioro spośród 17 wszystkich oskarżonych o przynależność do zorganizowanej grupy przestępczej, która zajmowała się handlem kradzionymi luksusowymi samochodami i wyłudzaniem podatku VAT, chce przed Sądem Okręgowym w Tarnobrzegu poddać się karze bez rozprawy. W tym gronie nie ma domniemanego szefa grupy, byłego znanego boksera Dawida K. pseudonim „Cygan” z Rzeszowa.

Zobacz także: Ruszył proces policjantów podejrzanych o śmiertelne pobicie na komisariacie

(Dostawca: x-news)

Oskarżyciele posiłkowi się „nagle obudzili”
Posiedzenie tarnobrzeskiego sądu w sprawie rozpoznania wniosków oskarżonych o dobrowolne poddanie się karom, odbyło się wczoraj. Nie stawiła się na nim żadna z oskarżonych osób (w tym gronie pięciu mężczyzn i trzy kobiety), byli natomiast obrońcy niektórych z nich.

Prawie na pewno wobec tych osób zapadłby wyrok, jednak pojawił się problem. W ostatnich dniach do sądu wpłynęły bowiem wnioski od pełnomocników pokrzywdzonych firm (między innymi leasingowych), które w sprawie chcą występować w charakterze oskarżycieli posiłkowych. I wnioski o naprawienie wyrządzonych szkód (zwrot pieniędzy). Problem w tym, że niektórzy oskarżyciele posiłkowi nie doprezycowali ani o jakie kwoty pieniędzy chodzi, ani od których konkretnie oskarżonych. Muszą więc uzupełnić te wnioski, z kolei do tych wniosków będą się musieli ustosunkować sami oskarżeni.

- Prawdę mówiąc jestem zdziwiony całą sytuacją, gdyż postępowanie przygotowawcze trwa już od dłuższego czasu i strony były informowane o postępach. Miały więc dużo czasu na zapoznanie się z materiałem dowodowym i tym samym złożenie precyzyjnych wniosków - mówił prokurator Piotr Galant z Lubelskiego Wydziału Zamiejscowego Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowe, oskarżającej w tej sprawie. - Takie jest jednak prawo oskarżycieli posiłkowych i dlatego niezbędne jest odroczenie posiedzenia sądu.

Tak też zdecydowała przewodnicząca składu, sędzia Lidia Ziarko z Sądu Okręgowego w Tarnobrzegu. Termin rozpoznania wniosków o dobrowolne poddanie się karze przez 10 oskarżonych wyznaczono na 25 października.

Spośród tej dziesiątki oskarżonych dwaj przebywają w zakładach karnych, odbywając kary za poprzednie „dokonania” o podobnym charakterze. To 30-letni Michał O. z Niska i 31-letni Krzysztof K. z Rzeszowa. Obaj mieli pełnić wiodące role w działalności grupy przestępczej.

Pięściarz nie chce jeść
Jeśli zapadną wyroki skazujące dla dziesięciu oskarżonych, w odrębnym procesie przed sądem w Tarnobrzegu (przed innym skłądem) stanie pozostałych siedmniu oskarżonych. Pośród nich domniemany szef grupy prezestepczej, były bokser zawodowy z Rzeszowa Dawid K. „Cygan” został zatrzymany w maju tego roku, w sierpniu rozpoczał w areszcie śledczym w Lublinie głodówkę - nie jadł, odmówił tez karmienia dożylnego. Tarnobrzeski sąd zdecydował o skierowaniu go na przymusową hospitalizację w II szpitalu więziennym w Łodzi. Tam wciąż przebywa.

Zorganizowana grupa przestępcza wywodząca się z Podkarpacia, a działająca na terenie całej Polski i kilku krajów Unii Europejskiej, funkcjonowała w latch 2010 - 2013. Według ustaleń prokuratury oskarżeni zajmowali się kupnem, legalizacją i pomaganiem w sprzedaży luksusowych samochodów, głównie bmw i mercedesów. Auta te pochodziły z kradzieży na terenie Niemiec i Belgii a następnie sprzedawane były głównie w Belgii i Holandii. W grę wchodziło ponad 20 samochodów, ogólnnej wartości ponad 2 miliony złotych.

Prali brudne pieniądze
- „Legalizowanie” odbywało się poprzez przerabianie numerów VIN, podrabianie dokumentacji samochodów i ich rejestracji w Wydziałach Komunikacji w Warszawie, Rzeszowie i Lublinie - informuje lubelski wydział Prokuratury Krajowej. - Członkowie grupy dopuszczali się również przestępstw przeciwko wiarygodności dokumentów i obrotowi gospodarczemu. Wystawiali oni także i posługiwali się nierzetelnymi fakturami VAT w celu uszczuplenia należności podatkowych w łącznej kwocie nie mniejszej niż 9 milionów 727 tysięcy 435 złotych.

Pieniądze przestępcy lokowali w budowę osiedla domów jednorodzinnych w Warszawie. Pieniądze były później „prane” - wielokrotnie przeksięgowywane na różne konta firm, kontrolowanych przez grupę a następnie wypłacane gotówką w bankach i w bankomatach na terenie całego kraju.

Prokuratura dokonała zabezpieczenia majątkowego na kwotę 5 milionów złotych - ustanawiając hipotekę przymusową na części budowanych przez grupę domów jednorodzinnych w Warszawie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie