Z południa przyszła do Polski fala gorącego powietrza. Wczoraj na termometrach w naszym regionie zanotowano ponad 30 stopni Celsjusza, a to dopiero początek. Upały cieszą letników, miłośników wypoczynku nad wodą, ale martwią leśników, strażaków oraz osoby szczególnie wrażliwe na nadmierny wzrost temperatury powietrza.
WZRASTA LICZBA PRZYJĘĆ
Kiedy robi się gorąco, natychmiast do szpitali trafiają osoby, dla których zbyt mocne słońce jest wręcz zabójcze.
- Wyróżniłbym trzy grupy osób, które powinny na siebie uważać w trakcie upałów - mówi doktor Jan Kos, dyrektor Wojewódzkiego Szpitala. - To przede wszystkim osoby starsze, dzieci, a także chorzy i osoby mające problemy z sercem, a także układem krążenia.
W grupie bardziej narażonych są też cukrzycy, ludzie otyli, przyjmujący leki antydepresyjne, rozszerzające naczynia, a także osoby pod wpływem alkoholu.
Jak dodaje doktor Kos, w okresie wakacyjnym, kiedy tylko nadchodzi fala upałów, natychmiast drastycznie podnosi się liczba przyjęć osób, które zbagatelizowały słoneczne zagrożenie.
CO ROBIĆ W UPAŁY?
O udar słoneczny nietrudno przy takim ukropie. Może on dopaść nawet ludzi w sile wieku, pracujących na budowach czy też amatorów wypoczynku na świeżym powietrzu oraz plażowiczów.
Zapytaliśmy doktora Stanisława Pieprznego, dyrektora Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej, co należy robić w trakcie wakacyjnego ukropu, aby nie zaszkodzić swojemu zdrowiu.
- W trakcie upałów najważniejsze jest picie dużych ilości wody mineralnej niegazowanej. Przez pocenie się schładzamy swój organizm, a kiedy temperatura jest wyższa niż 30 stopni Celsjusza, to wtedy proces ten jest bardzo przyspieszony - mówi dr Stanisław Pieprzny. - Przy takiej pogodzie nadmiar słońca może zaszkodzić dzieciom, osobom starszym oraz chorym na serce. Starajmy się nie wychodzić na dwór, kiedy słońce najmocniej operuje, czyli między godziną 10 a 17, jeśli już mamy taką potrzebę, pamiętajmy o nakryciu głowy. Pamiętajmy, że w mieście uczucie ciepła jest jeszcze bardziej spotęgowane niż na łące, w lesie czy też nad wodą.
Doktor Pieprzny przypomina również, że należy być rozważnym jeśli chodzi o używanie klimatyzacji, zarówno w pomieszczeniach biurowych, jak i w samochodach.
- Ustawiajmy klimatyzację tak, aby różnica temperatur między pomieszczeniem, w którym przebywamy, a tą, która jest na zewnątrz wynosiła 7-8 stopni Celsjusza - wyjaśnia dr Stanisław Pieprzny. - W przeciwnym razie może się to źle skończyć.
PLAŻOWICZU, PAMIĘTAJ O OCHRONIE SKÓRY
Jeśli już jesteśmy nad wodą, ważna jest ochrona skóry przed szkodliwym promieniowaniem UV. Dlatego warto zaopatrzyć się w kremy, balsamy do opalania, jak i środki, które zastosujemy po wygrzewaniu się na słońcu.
Wachlarz produktów kosmetycznych do i po opalaniu jest bardzo szeroki, ale zawsze wybierajmy te najlepsze i nie oszczędzajmy pieniędzy, bo w tym przypadku może się to skończyć poparzeniami skóry.
- Wypoczywający nad wodą zapominają także, że nagłe wskakiwanie do chłodnej wody może skończyć się skurczem - opowiada Stanisław Pieprzny. - Nasza skóra jest nagrzana po opalaniu do 40 stopni Celsjusza, dlatego lepiej jest schłodzić ciało pod natryskiem i dopiero wtedy wejść do basenu, rzeki czy też jeziora.
ZAGROŻENIE W LESIE
W lasach w całej Polsce obowiązuje już wysokie zagrożenie pożarowe. Leśnicy apelują o ostrożność. Przypominają, że w lasach nie wolno palić ognisk, wypalać śmieci czy też porzucać niedopałków papierosów. Jeśli upalna aura utrzyma się przez dłuższy czas, w niektórych nadleśnictwach zostanie wprowadzony zakaz wstępu do lasów.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
