MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Agatka z Tarnobrzega zginęła w Chańczy 6 lat temu. Proces nadal się toczy

/ElZem/
Dawid Łukasik
Przed sądem kolejny raz o sprawie tragicznego wypadku na zalewie w Chańczy z 2006 roku.

Czy świadkowie mogli widzieć, co się dzieje na motorówce oddalonej od brzegu o 50 metrów? - tego próbowano się dowiedzieć na wczorajszej rozprawie dotyczącej dramatycznej śmierci 12-letniej Agaty na zalewie w Chańczy.

Tragedia, której tyczy proces, wydarzyła się 2 lipca 2006 roku. Wówczas na zalewie w Chańczy w kajak, którym płynęli 12-letnia Agatka z Tarnobrzega i jej tata, uderzyła motorówka. Dziewczynka zginęła, zmasakrowana przez śrubę łodzi. Mężczyzna został ciężko ranny. W motorówce w chwili wypadku była pochodząca z Ukrainy 28-letnia wówczas kobieta i jej 43-letni narzeczony. Ją później oskarżono o to, że nie mając uprawnień kierowała łodzią i spowodowała śmiertelny wypadek. Mężczyźnie zarzucono, że udostępnił łódź osobie bez umiejętności, narażając tym samym na niebezpieczeństwo inne osoby.

Proces w tej sprawie toczył się już dwa razy. W 2007 roku Sąd Rejonowy w Kielcach skazał kobietę na trzy lata więzienia, a mężczyznę na półtora roku. Wyrok uchylił Sąd Okręgowy w Kielcach i proces toczył się od nowa. Podczas trwania drugiego procesu oskarżeni wzięli ślub. Później mężczyzna zmarł i zarzuty przeciwko niemu umorzono. W czerwcu 2010 roku Ukrainka została ponownie skazana na trzy lata więzienia. Jednak i tym razem wyrok został uchylony. W ubiegłym roku proces rozpoczął się od nowa.
Wczoraj w Sądzie Rejonowym w Kielcach oglądano fragmenty filmu nagranego jako eksperyment procesowy z wydarzeń z lipca 2006 roku.

Obrońcę oskarżonej 34-letniej teraz kobiety interesowało to, czy świadkowie stojący na brzegu zalewu mogli rozpoznać płeć osób, które wówczas siedziały w motorówce oddalonej od stojących o jakieś 50 metrów. Przeprowadzająca eksperyment prokurator na filmie stwierdziła, że ze wskazanej odległości nie sposób poznać, czy za sterami siedzi kobieta czy mężczyzna. Dodatkowo też na filmie zbadano, w jakim czasie można zamienić się miejscami za sterem motorówki. Eksperyment wykazał, że zamiana trwa nie dłużej niż trzy sekundy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie