Potrzebne programy naprawcze
- Zmiana wynika z potrzeby realizacji wielu programów naprawczych. Przede wszystkim na dwóch dużych wiaduktach na tym odcinku autostrady - tłumaczy Bartosz Wysocki z rzeszowskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.
Budimex i Strabag na ostatnim, niedokończonym, odcinku A4 pracują od jesieni 2014 roku. Budowę przejęły po zerwaniu umowy z konsorcjum Polimex-Mostostal i Doprastaw, które z powodu kłopotów z płynnością finansową nie było w stanie zakończyć robót w terminie. Ponieważ budowa niektórych części autostrady została przerwana w newralgicznych momentach, teraz trzeba je naprawiać.
Poprawek wymagają między innymi wiadukty, na których konieczna jest wymiana łożysk. Ich zadaniem będzie przenoszenie sił z pomostów na podpory wiaduktów.
Miał być w maju, ale raczej nie będzie
O dodatkowe pieniądze wykonawca wystąpił ze względu na rosnące z tego powodu koszty inwestycji. Niestety, dodatkowe 215 milionów złotych to nie jedyny problem. Ze względu na dodatkowe prace - prawdopodobnie wydłuży się także termin budowy odcinka, który pierwotnie miał być gotowy najpóźniej w maju tego roku.
- Na dzisiaj planowany termin oddania autostrady do ruchu to miesiące wakacyjne - zapowiada Bartosz Wysocki z rzeszowskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.
Droga między Rzeszowem a Jarosławiem będzie miała 41,2 kilometra długości. Wzdłuż niej powstaną cztery miejsca obsługi podróżnych, na których kierowcy będą mogli się zatrzymać i odpocząć. W porównaniu do pierwszego projektu, zrezygnowano tu z budowy punktów poboru opłat. Zamiast nich zostanie zastosowany od razu elektroniczny system pobierania opłat od kierowców.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?