Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bezczelna oszustka wyłudziła pieniądze

Zdzisław Surowaniec
Pasaż, gdzie znajduje się cukiernia.
Pasaż, gdzie znajduje się cukiernia. Zdzisław Surowaniec
Ekspedientka cukierni w Stalowej Woli dała się nabrać oszustce, która wyłudziła od niej 220 złotych. Oszustka zastosowała nową metodę z użyciem telefonu komórkowego, do tej pory nie znana policji.

Andrzej Walczyna, rzecznik prasowy komendy rejonowej policji:

- To nowa metoda działania oszustów na terenie powiatu stalowowolskiego. Ponieważ zbliżają się święta, oszuści mogą nasilić swoje działania, dlatego apelujemy o ostrożność, gdy ktoś nieznajomy składa nam "zaskakującą, niecodzienną propozycję" lub okazjonalny zakup "atrakcyjnych" towarów.

Do zdarzenia doszło we wtorek około godziny 15.00 przy ulicy Poniatowskiego. Jak ustalili policjanci w rozmowie z pokrzywdzoną w tej sprawie 34-letnia kobietą, do cukierni weszła około 50-letnia kobieta i zapytała ekspedientkę, czy ma kontakt ze swoją szefową, na co pracownica odpowiedziała, że tylko telefoniczny.

DWIE RZECZY

Wówczas kobieta wyjęła z kieszeni telefon i wykonała połączenie. Rozmawiała z kimś, a po zakończonej rozmowie powiedziała, że za chwilę zadzwoni szefowa. Po około 5 minutach kobieta, która przyszła do cukierni odebrała dzwoniący telefon i prowadziła rozmowę w obecności ekspedientki. Z treści tej rozmowy wynikało, że rozmawia z właścicielką lokalu i że zgodnie z umową "załatwiła dwie rzeczy po 110 złotych", a pieniądze odbierze od pracownicy z utargu.

Następnie kobieta przekazała ekspedientce przesyłkę przeznaczoną dla właścicielki, a ekspedientka wypłaciła jej 220 złotych. Kiedy wyszła, ekspedientka z ciekawości zajrzała do reklamówki i okazało się, że znajdują się tam dwa mało wartościowe swetry. Zaniepokojona skontaktowała się z pracodawczynią. Od niej usłyszała, że nic nie zamawiała i że stała się ofiarą oszustwa.

RYSOPIS OSZUSTKI

O całym zdarzeniu oszukana kobieta powiadomiła policję. Funkcjonariusze ustalili rysopis oszustki. To kobieta w wieku około 50 lat, szczupłej budowy ciała, wzrostu około 160 cm, włosy długie, szpakowate, częściowo farbowane na rudy kolor, zaczesane do tyłu i spięte w kucyk. Ubrana była w brązową błyszczącą kurtkę z kapturem i czarne spodnie. Oszustki poszukują stalowowolscy policjanci.

- Nie dajmy się zwieść atrakcyjnym ofertom i propozycjom. Jeśli intruzi są natrętni i mamy podejrzenia co do ich uczciwości powiadamiajmy o tym policję - radzi rzecznik prasowy komendy policji Andrzej Walczyna.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie