Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bezdomna para koczuje w Tarnobrzegu. Potrzebuje pomocy?

Marcin Radzimowski
Marcin Radzimowski
Polskapress
Skontaktował się z nami w niedzielę mieszkaniec Tarnobrzega, który zainteresował się losem dwojga bezdomnych osób koczujących w rejonie ulicy Paderewskiego w tym mieście. Postanowiliśmy sprawdzić, jak wygląda sytuacja i czy osoby te potrzebują pomocy.

- Od tygodnia czasu za szeregówkami przy ulicy Paderewskiego koczuje para bezdomnych. Ludzie trzeźwi, czyści i cisi, jednak nie miejsce i czas na takie nocowanie pod chmurką. Dwukrotnie zgłaszałem temat do straży miejskiej. W sobotę patrol zastał bezdomnych w miejscu koczowania, a przed chwilą (niedziela – przyp. red.)wyniosłem im jedzenie – poinformował nasz czytelnik.

Mężczyzna obawiał się, że bezdomnym może grozić niebezpieczeństwo, gdyż ludzie nocują w chaszczach, które co roku są podpalane.
- Zapowiadają są deszcze. Ludzie przyjmą pomoc, tylko od tygodnia nie ma instytucji, która podjęłaby jakiekolwiek kroki – dodawał tarnobrzeżanin.

Jak zdołaliśmy nieoficjalnie ustalić, para bezdomnych to kobieta z Sandomierza i mężczyzna z powiatu krośnieńskiego. Do niedawna pracowali dorywczo, jednak z uwagi na pandemię koronawirusa, stracili źródło dochodu. Tymczasowo koczują w Tarnobrzegu.

Z prośbą o wyjaśnienie zwróciliśmy się do Straży Miejskiej w Tarnobrzegu. Jej komendant przyznaje, że temat jest mu znany.
- Strażnicy interweniowali w tamtym miejscu, proponując tej parze umieszczenie w noclegowni. Nie wyrazili takiej woli, nie chcieli również pomocy medycznej mówi Robert Kędziora, komendant Straży Miejskiej w Tarnobrzegu. - Osoby te nie są ubezwłasnowolnione, nie możemy zrobić nic wbrew ich woli.

Jak zdołaliśmy nieoficjalnie ustalić, para bezdomnych to kobieta z Sandomierza i mężczyzna z powiatu krośnieńskiego. Do niedawna pracowali dorywczo, jednak z uwagi na pandemię koronawirusa, stracili źródło dochodu. Tymczasowo koczują w Tarnobrzegu.
- Podkreślę jeszcze raz, że te osoby, jak również inne bezdomne osoby, są objęte monitoringiem i w razie potrzeby otrzymają pomoc. Pozostajemy również w kontakcie z Miejskim Ośrodkiem Pomocy Rodzinie - dodaje komendant Robert Kędziora.
Niechęć zamieszkania w noclegowni w tym przypadku może wynikać z faktu, że kobieta i mężczyzna tworzą parę, ale nie mogą wspólnie zamieszkać w jednej noclegowni - te dzielone są na placówki dla kobiet i dla mężczyzn.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie