MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Co powie komisja?

/PISZ/

Czy wreszcie dziś piłkarze Tłoków Gorzyce dowiedzą się, w której lidze zagrają w przyszłym sezonie? Wiele wskazuje na to, że tak.

Dziś zbierze się na swym ostatnim posiedzeniu komisja ds. licencji w drugiej lidze. Swe wnioski przekaże potem obradującemu dziś zarządowi Polskiego Związku Piłki Nożnej. Zapaść ma decyzja w trzech sprawach. Pierwsza dotyczyć będzie wydania licencji dla Widzewa Łódź. Pisaliśmy o tym kilka razy. Jeśli komisja przestrzegać będzie ściśle regulaminu, to łodzianie licencji nie otrzymają. Jeśli zaś spojrzy na sprawę łodzian pobłażliwym okiem, to Widzew, a nie Tłoki zagra w drugiej lidze. Druga sprawa dotyczy dokumentacji złożonej wcześniej przez chorzowski Ruch. Nie była ona wystarczająca do wydania licencji tej drużynie. Trzecia sprawa związana jest ze stadionem beniaminka, MKS Mława. Obiekt ten nie spełnia wymogów bezpieczeństwa. Do dziś działacze klubu z Mławy mają wskazać obiekt, na którym ich drużyna będzie rozgrywała mecze w roli gospodarza.

W Gorzycach panuje stan wyczekiwania, ale już nie taki, jak przed ubiegłotygodniowym posiedzeniem komisji. Panuje wręcz przekonanie, że sprawa rozdziału licencji jest już załatwiona.

- Nie mamy już żadnych złudzeń, ale jeśli coś się wydarzy i otrzymamy miejsce w klasie wyższej to będzie to dla nas miła niespodzianka. Na razie jednak nastawiamy się na grę w trzeciej lidze, wszystko jest ku temu podporządkowane - mówi prezes Tłoków Jan Stala.

W sobotę piłkarze Tłoków wrócili ze zgrupowania w Straszęcinie. Z zespołem trenowali dwaj piłkarze mieleckiej Stali -Piotr Mazurkiewicz i Paweł Kosowicz. Ten pierwszy spisał się bardzo dobrze i gorzyczanie będą chcieli pozyskać go do swojej drużyny. W środę piłkarze Tłoków rozegrają na własnym boisku sparing z MZKS Kozienice, a w sobotę z Siarką w Tarnobrzegu. Z drużyny odeszli już Krzysztof Pyskaty, Tadeusz Krawiec, Piotr Bański i Krzysztof Złotek. Jeśli Tłokom przyjdzie grać w trzeciej lidze, to bardzo możliwe jest odejście Dariusza Solnicy, którego pozyskaniem zainteresowanych jest kilka klubów pierwszej i drugiej ligi.

- Solnicę obowiązuje jeszcze kontrakt z nami. Ale jeśli znajdą się chętni wyłożyć za tego zawodnika pieniądze, to będziemy pertraktować. Ten piłkarz kosztował nas dużo i chcielibyśmy odzyskać teraz tyle pieniędzy, ile za niego daliśmy - dodał prezes Stala.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie