Co ze stadionem miejskim w Tarnobrzegu? Inauguracja na starej trybunie

Norbert Mastalerz, prezydent Tarnobrzega:

Norbert Mastalerz, prezydent Tarnobrzega:

Może i niektóre osoby się niecierpliwią, że stadion nie został jeszcze odebrany, ale od samego początku powtarzam, że za tak dużą kwotę, którą nasze miasto wydało na budowę tego obiektu nie może być najmniejszych nawet niedociągnięć, a niestety usterki są widoczne i trzeba je po prostu usunąć. Nie chcę by podczas meczów ktoś zarzucił mi, że odebrałem obiekt, który wymaga większych czy też mniejszych poprawek.

Stadion miejski w Tarnobrzegu prezentuje się imponująco, szczególnie piękna jest nowa zadaszona trybuna. Cóż jednak z tego, że obiekt cieszy oko skoro nie można usiąść na nowej trybunie i oglądać stamtąd meczów.

Wybudowanie tego pięknego obiektu, który zastąpił godny pożałowania "żęch", jakim był stadion z fatalnymi, krzywymi trybunami, na których były ławki z wystającymi i rozpruwającymi kibicom spodnie gwoździami to zasługa poprzedniego prezydenta Jana Dziubińskiego. Władzy już nie posiada, ale posiada satysfakcję, że doprowadził do wybudowanie tego obiektu.

POLITYCZNE ROZGRYWKI?

Ten fakt powoduje, że wiele osób nieodebranie przez obecnego prezydenta Norberta Mastalerza stadionu uważa za polityczną rozgrywkę i rewanż. Takie są opinie w mieście, ale prawda jest taka, że na nowym obiekcie można się przyczepić do wielu rzeczy i prezydent Mastalerz się do nich "przyczepia", mając do tego praco, a co najważniejsze rację. Udało nam się wejść na nową trybunę, z której widok jest fascynujący i na pewno ten fakt przyciągnie wielu kibiców. Ci bardzo otyli mogą mieć jednak problem z przeciśnięciem się przez bramki z kołowrotkami. Jeśli już to się uda i obejrzą mecz, to biada tym, którzy po deszczu zechcą zejść z trybun, dojść do grodzenia boiska i z bliska podziękować zawodnikom za zwycięstwo. Po prostu "utopią" się w stojącej tam wodzie i błocie. Nie wyłożenie tego fragmentu stadionu kostką brukową bądź też choćby darnią można uznać za zwykły skandal i kompromitację. My do drobiazgów przyczepiać się nie zamierzaliśmy, bo wtedy artykuł musiałby być znacznie dłuższy.

Zastanawiające jest, że na nowej trybunie nie ma na przykład miejsca dla spikera i dziennikarzy. Będą, więc sobie oni pracować na tym pięknym stadionie w warunkach, jakie można spotkać na boiskach klasy A i B. To kolejny wstyd i kompromitacja.

INAUGURACJA NA STAREJ TRYBUNIE

Naszym zdaniem prezydent Mastalerz wcale nie szuka dziury w całym, ba, skandalem byłoby gdyby przyjął ten obiekt z tyloma niedociągnięciami. Ale czy będzie miał inne wyjście? Prawdopodobnie nie, bo w końcu wybuchnie polityczna afera. Na najbliższy piątek wyznaczony został kolejny termin odbioru stadionu. Najprawdopodobniej dopiero jednak 27 sierpnia podczas meczu trzecioligowych piłkarzy Siarki Tarnobrzeg z Karpatami Krosno kibice w Tarnobrzegu będą mogli zasiąść na nowo wybudowanej trybunie od strony Alei Niepodległości. Podczas inaugurującego nowy sezon meczu trzeciej ligi Siarki z Tomasovia Tomaszów Lubelski kibice zasiądą, więc na trybunie od strony Szkoły Podstawowej Nr 3, gdzie trudno jest oglądać mecz, za to podczas deszczu można nieźle przemoknąć, a przy pięknym słońcu ładnie się opalić. Oglądanie gry piłkarzy to na tej trybunie w dużym stopniu "droga przez mękę". Wcześniej czy później trybuna od strony Alei Niepodległości zostanie przez prezydenta Mastalerza odebrana i kibice w tym mieście wreszcie, po tylu latach, będą mogli oglądać mecze w bardzo dobrych warunkach i o to przecież chodzi.