1 z 4
Następne
Czerniak spowodował martwicę, która zżera ciało kawałek po kawałku. Pomóżmy Romanowi z Sandomierza. Uwaga! Drastyczne zdjęcia
Pan Roman dwa razy w tygodniu jeździ z Sandomierza do Warszawy na zabiegi pielęgnujące nogę. Bardzo bolesne łyżeczkowanie, wyskrobywanie obumarłych tkanek rzeczywiście daje efekt. Martwica prawie już się nie przenosi, jednak kończyna jest w tak tragicznym stanie (poodkrywane mięśnie i ścięgna), że mężczyzna potrzebuję przeszczepu. Każda wizyta w placówce to około tysiąc złotych. Cena przeszczepu 3 tysiące. UWAGA! KOLEJNE ZDJĘCIA W GALERII MOGĄ BYĆ DLA NIEKTÓRYCH DRASTYCZNE.