Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Członkowie Rady Osiedla Sobów w Tarnobrzegu ocalili cmentarz od zapomnienia

Marcin RADZIMOWSKI
- Tu pogrzebano 69 osób, z czego 27 po pierwszym wybuchu epidemii. Odtworzenie tych nazwisk to ogromna zasługa dyrektora Kwaśnika, bo wiele zapisów w księgach było po łacinie a on ten język zna jeszcze ze szkoły - dodaje Jacenty Zioło. W tym miejscu oprócz zmarłych w czasie epidemii cholery pochowano także setki żołnierzy radzieckich, których szczątki po wojnie przeniesiono do Sandomierza.
- Tu pogrzebano 69 osób, z czego 27 po pierwszym wybuchu epidemii. Odtworzenie tych nazwisk to ogromna zasługa dyrektora Kwaśnika, bo wiele zapisów w księgach było po łacinie a on ten język zna jeszcze ze szkoły - dodaje Jacenty Zioło. W tym miejscu oprócz zmarłych w czasie epidemii cholery pochowano także setki żołnierzy radzieckich, których szczątki po wojnie przeniesiono do Sandomierza. Marcin Radzimowski
Dzięki tablicy i krzyżowi wiadomo, że to nie tylko zwykły kopiec ziemi w lesie… Postawiono je staraniem Rady Osiedla Sobów w Tarnobrzegu.

Na tym tarnobrzeskim cmentarzu we Wszystkich Świętych zapłonęło niewiele zniczy, bo też nie wszyscy wiedzą o jego istnieniu. W lasku na obrzeżach osiedla Sobów spoczywają szczątki 69 osób zmarłych w czasie epidemii cholery.

- Udało nam się ustalić imiona i nazwiska tych wszystkich osób - mówi Jacenty Zioło, przewodniczący Rady Osiedla Sobów.

Dziesiątki lat temu cmentarze choleryczne znajdowały się niemal przy każdej wsi. Obecnie bardzo trudno je zlokalizować, gdyż to zwykle jakieś kopce zarośnięte drzewami. Bez krzyży, bez jakiejkolwiek tabliczki z informacją. W Sobowie było podobnie, w niewielkim lasku stał stary, spróchniały krzyż. Jedyna wskazówka, że tu pochowani są ludzie zmarli w czasie epidemii.

- Kiedy byłem dzieckiem, ojciec opowiadał mi sporo o tym cmentarzu. Tu grzebano zmarłych na cholerę, później po wojnie w tym miejscu według relacji mieszkańców Sobowa pochowano także żołnierzy Armii Czerwonej a zginęło ich około siedmiuset - mówi Jacenty Zioło, przewodniczący Rady Osiedla Sobów. - Później ciała tych żołnierzy ekshumowano i przeniesiono na cmentarz wojskowy w Sandomierzu.

Mieszkańcy tego tarnobrzeskiego osiedla są przekonani, że wiele szczątków żołnierzy radzieckich wciąż jest w tej ziemi, bowiem - jak wspominają - ekshumacji dokonywano niedbale. Niezależnie od tego spoczywają tutaj zmarli w czasie dwóch epidemii cholery - w 1831 i 1873 roku.

- Kilka lat temu ten stary drewniany krzyż na cmentarzu się zawalił ze starości, zostały tylko dwa niewielkie krzyże stojące obok niego. Pomyślałem, że coś trzeba z tym zrobić, upamiętnić to miejsce dla przyszłych pokoleń - mówi Jacenty Zioło.

O pomoc przewodniczący osiedla poprosił Jana Kwaśnika, emerytowanego dyrektora miejscowej szkoły. Ten bardzo chętnie przystał na propozycję i zaczął wertować księgi parafialne, aby odszukać imiona i nazwiska wszystkich zmarłych mieszkańców Sobowa, pochowanych w tym miejscu. Choć to nie było wcale łatwe, udało się.

- Tu pogrzebano 69 osób, z czego 27 po pierwszym wybuchu epidemii. Odtworzenie tych nazwisk to ogromna zasługa dyrektora Kwaśnika, bo wiele zapisów w księgach było po łacinie a on ten język zna jeszcze ze szkoły - dodaje Zioło.

Przewodniczący rady osiedla ufundował duży metalowy krzyż i tablicę, na której widnieją imiona i nazwiska wszystkich 69 pochowanych tu osób zmarłych na cholerę. Najstarsza ofiara epidemii miała 68 lat, najmłodsze - rok. Tylko w dwóch przypadkach nie udało się ustalić wieku zmarłych, to dzieci zmarłe wkrótce po urodzeniu.

Tablica postawiona w październiku 2008 roku upamiętnia także żołnierzy Armii Czerwonej poległych w Sobowie oraz wszystkich mieszkańców tego osiedla, których ciała spoczywają na obczyźnie.

- Jedną z takich osób był brat mojego ojca, który poległ w czasie wojny na zachodzie. Do dziś nie wiadomo, gdzie jest grób. Być może kiedyś uda się jakoś go odnaleźć, choć nie wiem, czy po tylu latach to możliwe - dodaje Jacenty Zioło.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie