Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Danuta Urbanik, biegaczka Victorii Stalowa Wola: Rozstała się z trenerem, myśli o mistrzostwach Europy

Arkadiusz Kielar
Danutę Urbanik można było ostatnio zobaczyć w Stalowej Woli podczas mityngu "Pożegnanie wakacji", gdzie wygrała bieg na 600 metrów.
Danutę Urbanik można było ostatnio zobaczyć w Stalowej Woli podczas mityngu "Pożegnanie wakacji", gdzie wygrała bieg na 600 metrów. Arkadiusz Kielar
- W tym roku oczekiwałam od siebie bardzo dużo, liczyłam na start w mistrzostwach Europy. Szkoda tych mistrzostw - mówi Danuta Urbanik, biegaczka Victorii Stalowa Wola

25-letnia lekkoatletka w tegorocznych lekkoatletycznych mistrzostwach Polski w Szczecinie zdobyła brązowy medal w biegu na 1500 metrów, lepsze były Angelika Cichocka z ULKS Talex Borzytuchom i Renata Pliś z MKL Maraton Świnoujście. Wspomniane rywalki pojechały potem na mistrzostwa Europy w szwajcarskim Zurychu, Urbanik nie.

CIESZYŁA SIĘ RAZEM Z JÓŹWIK

W mistrzostwach Europy w biegu na 800 metrów błysnęła w Szwajcarii inna wychowanka Victorii Stalowa Wola, Joanna Jóźwik, obecnie reprezentująca AZS AWF Warszawa. Nieoczekiwanie zdobyła brązowy medal w biegu na 800 metrów. Ale już w mistrzostwach Polski Jóźwik pokazała, że jest mocna, wywalczyła złoty medal na 800 m, na tym dystansie Danuta Urbanik w krajowym czempionacie była czwarta.

- Z mistrzostw Polski byłam zadowolona, bo mam medal, ale jest też niedosyt, bo z roku na rok mam ten medal, ale nie udało się awansować na mistrzostwa Europy - komentuje Danuta Urbanik. - Niewiele mi zabrakło, ale jednak się nie udało. Bardzo cieszyłam się z sukcesu Asi Jóźwik, po jej półfinale w Zurychu wiedziałam już, że jest w stanie mieć medal, a już na pewno pobiec poniżej dwóch minut. Cieszyłam się razem z nią z jej medalu, ale jest też taki niedosyt, lekka nutka zazdrości, że mnie tam nie było, że ja też nie walczyłam o finał czy medale - dodaje.

WCZEŚNIEJSZE PRZYGOTOWANIA

Biegaczka Victorii, którą można było ostatnio zobaczyć podczas mityngu "Pożegnanie wakacji" w Stalowej Woli, gdzie wygrała bieg na 600 metrów, rozstała się ze swoim klubowym trenerem, nie współpracuje już z Mirosławem Barszczem. Tylko z trenerem z reprezentacji Polski, Markiem Jakubowskim z Warszawy. Trener Barszcz nie chciał się na ten temat wypowiadać, a sama biegaczka mówi, że tak czasami bywa, że współpraca pomiędzy trenerem i zawodnikiem dobiega końca.

- Teraz jest już koniec sezonu letniego, wybieram się na urlop, odpocząć, zresetować - przyznaje Danuta Urbanik. - W tym roku zamierzam zacząć trochę wcześniej przygotowania do sezonu halowego, żeby lepiej przygotować się do halowych mistrzostw Europy. Czy pokłóciliśmy się z trenerem Barszczem? To też, ale my się dosyć często kłóciliśmy, tak wyszło, nie wychodziła nam do końca ta współpraca, nie chodzi o trening, tylko o to, że nie dogadywaliśmy się. Zazwyczaj tak jest, że przychodzi taki czas, że trzeba coś zmienić. A ja, jak przychodzę teraz na trening w Victorii, zgłaszam się do trenera Stanisława Anioła - podsumowuje biegaczka, która na koniec sezonu letniego wystartowała jeszcze na 1500 metrów w 50 Mityngu Palio Citta della Quercia we włoskim Rovereto i nie ukończyła rywalizacji. Wygrała Włoszka Federica Del Buono z wynikem 4.05,12.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie