Dęby ścięte w Nowej Dębie. Czy można je było oszczędzić?

- Dla naszego grodu dąb to drzewo symboliczne. Występuje nie tylko w nazwie gminy, ale również w herbie miejscowości. Niestety w ciągu ostatnich lat drzew tych ubyło i… ubywa - mówi Marek Ostapko, opozycyjny radny Rady Miasta i Gminy Nowa Dęba.

PIŁA W RUCH

Kilka dni temu w pobliżu Samorządowego Ośrodka Kultury w Nowej Dębie wycięto 13 drzew, w tym kilka dębów. Do naszej redakcji zadzwoniło kilku mieszkańców miasta, którzy są zbulwersowani takim postępowaniem.
- Tak po prostu wycięto drzewa, które są ważne dla naszego miasta. A tyle mówi się o ochronie środowiska i trosce o miejską zieleń - pisze jeden z Internautów.

BĘDĄ NASADZENIA

Koncepcja przebudowy obiektu i otoczenia Samorządowego Ośrodka Kultury, budowy parku miejskiego oraz przebudowy placu majora Jana Gryczmana powstała ponad trzy lata temu. Projekty były przedmiotem konsultacji społecznych, w trakcie których obyło się bez uwag ze strony mieszkańców.
- Modernizacja Samorządowego Ośrodka Kultury jest już zakończona, teraz prace przenoszą się na plac wokół obiektu - mówi Zygmunt Żołądź, zastępca burmistrza Nowej Dęby. - Wycinka drzew została poprzedzona drobnymi korektami w planach inwestycji, przez co udało się pozostawić pięć drzew na wprost tarasu ośrodka.

Jak zapewnia zastępca burmistrza oprócz wycinki przewidziano również nasadzenia. - W miejsce wyciętych 13 sztuk zostanie posadzonych 18 nowych drzew w szpalerze alejowym. W sumie w trakcie całej inwestycji zostanie posadzonych 60 nowych drzew i ponad 1400 sztuk krzewów - dodaje Zygmunt Żołądź.
Mieszkańcy Nowej Dęby już za kilka dni zobaczą na plantach, jakie rozwiązania przygotowują samorządowcy. Wystawione zostaną plansze z projektowanymi zmianami, widokiem parku miejskiego oraz placu majora Jana Gryczmana.