Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Do 24 razy sztuka, czyli egzamin na prawo jazdy na Podkarpaciu

/del/, Katarzyna Mularz
W tarnobrzeskim ośrodku egzaminowania egzamin zdaje niespełna 30 procent kursantów.
W tarnobrzeskim ośrodku egzaminowania egzamin zdaje niespełna 30 procent kursantów. Fot. Marcin Radzimowski
Na Podkarpaciu egzamin na prawo jazdy najłatwiej zdać w Krośnie, najtrudniej w Przemyślu i Tarnobrzegu. Rekordzista z Rzeszowa ma za sobą… 24 podejścia.

Wojewódzki Ośrodek Ruchu Drogowego w Krośnie może pochwalić się najwyższą zdawalnością egzaminów na kategorię B w województwie. Pozytywny wynik osiąga tu 38,2% kursantów. To więcej niż w Rzeszowie, w którym zdaje 35,6 % przyszłych kierowców i znacznie więcej niż w Tarnobrzegu (28,45) i Przemyślu (27,9).

- To kwestia wyszkolenia kursantów - mówi Bogusław Lorenc, egzaminator nadzorujący WORD w Krośnie. Egzaminy wszędzie przeprowadzane są tak samo, a u nas w tym roku były tylko dwa odwołana i oba rozpatrzone negatywnie.

W Rzeszowie są zadowoleni

Wyniki ze stolicy Podkarpacia pozytywnie ocenia Jan Kida, dyrektor WORD w Rzeszowie - To liczba która plasuje nas powyżej krajowej średniej, która wynosi około 33%. Jest zadowalająca zwłaszcza, że pośród ludzi, którzy podchodzą do egzaminu po raz pierwszy, zdawalność wynosi około 40%. Te statystyki obniżają zdający po raz 5, czy 7. "Rekordzista" zdawał u nas 29 razy egzamin teoretyczny i 24 praktyczny.

- Tylko co trzeci? - pyta z kolei Krzysiek, licealista z Rzeszowa, który niedawno zdał egzamin. - Wydaje mi się, że to niewiele. Niestety nie zawsze jest tak, że o zdaniu decydują umiejętności. Czasem wygra stres, a czasem... trafimy na egzaminatora w złym humorze.

W Przemyślu słabiej szkolą

W Przemyślu tłumaczą słaby wynik złym szkoleniem kursantów. - Prawie 40% z nich w ogóle nie opuszcza placu na egzaminie. - komentuje Krzysztof Dziobek, kierownik działu administracyjnego WORD w Przemyślu.

Zbyszek z Rzeszowa szuka jednak innych przyczyn takich statystyk: - Przecież im tylko o to chodzi, żeby przyjść do nich kilka razy. W czasie egzaminu czepiają się wszystkiego, aby tylko oblać człowieka.
Jan Kida podkreśla jednak, że przyczyny "oblania" egzaminu są jasno określone w przepisach. - Nie ma mowy o żadnej dowolności - mówi.

Na czym najczęściej potykają się zdający w Rzeszowie? - Nieprawidłowe zatrzymanie w związku ze znakiem STOP oraz czerwonym światłem z zieloną strzałką- wymienia Kida. To są błędy, które powodują natychmiastowe przerwanie egzaminu.

Egzamin możesz zdać wszędzie

W Krośnie zauważono zainteresowanie egzaminem kursantów spoza miasta. - W ciągu wakacji zdają u nas ludzie z całej Polski. Nie wiemy jednak z jakich powodów, ale mają do tego prawo - mówi Bogusław Lorenc.

Taka "turystyka" odbywa się również na Ukrainie, gdzie do egzaminów na prawo jazdy coraz chętniej przystępują Polacy.
Niektórzy kursanci zniechęceni kolejnym "oblanym" egzaminem na prawo jazdy próbują szczęścia na Ukrainie. Tam, według nieoficjalnych informacji, można dużo łatwiej niż u nas uzyskać uprawnienia do kierowania samochodem. W internecie ogłaszają się pośrednicy, oferujący szybkie uzyskanie ukraińskiego "prawka", które później należy wymienić w Polsce.

- W naszym wydziale komunikacji rocznie zabiega o to zaledwie kilka osób - zapewnia Rafała Porada z kancelarii prezydenta Przemyśla.
Urzędnicy zapewniają, że w razie jakichkolwiek wątpliwości weryfikują wiarygodność przedłożonych im dokumentów. Robią to za pośrednictwem polskich placówek dyplomatycznych za naszą wschodnią granicą.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie