Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dobiega końca proces dotyczący śmiertelnego pobicia Konrada. Policjanci złożyli zeznania

Marcin RADZIMOWSKI
Oskarżony Damian Swatek podczas zatrzymania miał grozić policjantom, że spali ich domy i zgwałci żony…
Oskarżony Damian Swatek podczas zatrzymania miał grozić policjantom, że spali ich domy i zgwałci żony… Marcin Radzimowski
Oskarżony 16-latek ma obniżone funkcje intelektualne, jednak nie przejawia skłonności do konfabulacji - takie są wnioski biegłej psycholog, przesłuchanej w środę w procesie trzech mężczyzn, którym prokuratura zarzuca śmiertelne pobicie 34-letniego Konrada z Tarnobrzega.

Środowe, być może przedostatnie posiedzenie Sądu Okręgowego w Tarnobrzegu w tej sprawie, było krótkie. Zeznania złożyło troje policjantów interweniujących na miejscu tragicznego zdarzenia oraz biorących udział w zatrzymaniu dwóch z trzech podejrzanych.

GROZIŁ I PŁAKAŁ

Jeden z policjantów wspominał, że 21-letni Damian Swatek podczas zatrzymania był agresywny.
- Wyzywał nas, mówił, że spali nasze domy i zgwałci nasze żony. Groził, że i tak nas na mieście dorwie. Po takich reakcjach przychodziły inne, kiedy płakał. A potem znów wyzywał - mówił jeden z funkcjonariuszy.

Policjantka, która wspólnie z kolegą przypadkowo nadjechała w rejon zdarzenia ze szczegółami opisywała prowadzoną reanimację nieprzytomnego 34-latka. Niestety, na pomoc było zbyt późno, bo obrażenia były zbyt poważne.

Sąd odczytał także pisemną opinię biegłej psycholog, Dagmary Pietrzak-Hołub, która niezwykle szczegółowo nakreśliła rysopis psychologiczny oskarżonego 16-letniego Kamila Wolana. Opinia powstała zarówno w oparciu o przeprowadzone badania, jak również na podstawie obserwacji jego zachowania i składanych wyjaśnień przed sądem (biegła uczestniczyła we wszystkich dotychczasowych posiedzeniach).

W jej ocenie 16-latek ma obniżone funkcje intelektualne, być może wynikające z zaniedbania, ma też problemy w rozwiązywaniu konfliktów. Nie przejawia jednocześnie skłonności do konfabulacji lub sugerowania się czyimiś wytycznymi podczas składania wyjaśnień.

OD BIEGŁYCH ZALEŻY

Na najbliższym posiedzeniu sąd będzie chciał przesłuchać trzech biegłych lekarzy z Collegium Medicum UJ w Krakowie, którzy przeprowadzali sekcję zwłok 34-letniego Konrada - ofiary śmiertelnego pobicia. Sędzia poinformował, że prześle akta biegłym, aby ci zapoznali się z nimi.

- Wydając opinię biegli ci nie mieli tej wiedzy, jaką teraz dysponuje sąd, mianowicie szczegółowych wyjaśnień złożonych przez oskarżonych. Dopiero po zapoznaniu się z tymi dowodami sąd poprosi biegłych o przygotowanie opinii dodatkowej - mówił sędzia Zygmunt Dudziński.

Sąd dąży do tego, by biegli w oparciu o stwierdzone obrażenia na ciele nieżyjącego 34-latka oraz wyjaśnienia oskarżonych dotyczące przebiegu zajścia spróbowali zindywidualizować ciosy. Jeśli biegli będą w stanie wskazać śmiertelny cios i przypisać do niego sprawcę, oskarżony ten może mieć zmieniony zarzut ze śmiertelnego pobicia na zabójstwo.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie