MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Efekty akcji u Anny Staniec? Kilka rozmiarów w dół i garderoba do wymiany!

Luiza BURAS
Jeszcze w listopadzie 2009 roku pani Ania z obawą wchodziła na wagę, która wskazywała72,6 kilograma. Dziś przy wzroście 148 centymetrów waży już tylko 60 kilogramów.
Jeszcze w listopadzie 2009 roku pani Ania z obawą wchodziła na wagę, która wskazywała72,6 kilograma. Dziś przy wzroście 148 centymetrów waży już tylko 60 kilogramów. Łukasz Zarzycki
Najmłodsza uczestniczka drugiej edycji programu przyznaje, że odkąd schudła niemal 13 kilogramów, poczuła się lepiej we własnej skórze. - Nareszcie mogłam zmienić styl ubierania się na bardziej kobiecy. Już nie mam problemów z kupnem strojów. Teraz wszystko na mnie pasuje - śmieje się.

Zmiany, jakie zaszły w jej wyglądzie widoczne są najbardziej właśnie po ubraniach. - Całej szafy nie musiałam wymieniać, tylko…prawie całą - mówi z uśmiechem pani Ania. Ale teraz to dla niej żaden problem, bo do sklepów wchodzi już bez obaw. Może przecież wybierać, co jej się podoba.

OGROMNA RÓŻNICA

- Dawniej nosiłam rozmiar 46, czasem nawet 48. Dzisiaj mieszczę się już w 40. A ostatnio mierzyłam bardzo ładną sukienkę w rozmiarze 38 i była dobra. Na szczęście nie musiałam wyrzucać całej szafy, zachowałam kilka bluzek i golfów. Najbardziej były mi potrzebne nowe spodnie, bo dużo zrzuciłam z brzuszka - opowiada nasza uczestniczka. Rzeczywiście, w talii straciła aż 16 centymetrów, a w biodrach 12 i stare spodnie mogła zdejmować bez rozpinania. Jednak, jak sama przyznaje, na szczuplejszą sylwetkę łatwiej coś znaleźć, więc "buszuje" po sklepach, kiedy tylko znajdzie czas. - To, że czuję się lepiej i lepiej wyglądam jest dla mnie dodatkową motywacją, by nie zaprzepaścić tych efektów - podkreśla pani Ania.

WIOSENNA AKTYWNOŚĆ

Śmieje się, że już nie mogła doczekać się wiosny. A teraz, gdy nareszcie zrobiło się ciepło i sucho, może robić to, co sprawia jej największą przyjemność - jeździć na rowerze. - Staram się korzystać z niego jak najczęściej, a w weekendy wybieram się w dłuższe trasy. Może nie jest to tak intensywne ćwiczenie, jak w klubie fitness, ale łączy w sobie wysiłek i odpoczynek na świeżym powietrzu, czyli wszystko, czego mi trzeba - przyznaje z uśmiechem pani Ania. Jednak wizytom w klubie "Expert Fitness" także nie mówi "nie". - Zachęcam moją przyjaciółkę żeby mi towarzyszyła, z kimś zawsze jest raźniej. Na pewno nie zrezygnuję też z basenu - zapewnia uczestniczka.

Opowiada, że znajomi, a także zupełnie obce osoby często pytają ją, jak to się stało, że tak bardzo się zmieniła. - Chcą znać szczegóły mojego uczestnictwa w programie, wypytują, co jadłam, jak ćwiczyłam, jak się czułam. A niektórzy myślą nawet, że nic nie jadłam - śmieje się pani Anna. - Doradzam im, jak tylko potrafię. Przekazuję to, czego sama dowiedziałam się od ekspertów w programie. I wszystkich bez wyjątku zachęcam do tego, by zadbali o zdrowie, bo na swoim przykładzie widzę, że to naprawdę procentuje - stwierdza.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Efekty akcji u Anny Staniec? Kilka rozmiarów w dół i garderoba do wymiany! - Echo Dnia Świętokrzyskie

Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie