To odprysk śledztwa dotyczącego niewyjaśnionej śmierci policjanta z Gorzyc, aspiranta Gustawa Gębalskiego.
Policjant po dziesięciu latach służby musiał oddać mundur, legitymację i służbową broń. Dopiero w trzecim procesie zapadł prawomocny wyrok: winny sfałszowania dokumentu! To automatycznie oznacza wyrzucenie z szeregów policji.
W tym procesie na ławie oskarżonych zasiadło trzech innych policjantów. Wszyscy mieli ten sam zarzut - podrobienia podpisów oraz wpisów w książce użytkowania służbowego żuka.
W innym śledztwie ustalono, że książka ta (oryginał) została zniszczona, a jeden z policjantów przepisywał jej treść do nowej. Pojawiły się tam też podpisy korzystających z auta policjantów - jak ustalono w śledztwie - niektóre były podrobione.
Przeróbki były o tyle istotne, że tym samochodem jako ostatni jechał aspirant Gustaw Gębalski, którego ciało z ranami postrzałowymi głowy znaleziono na brzegu Wisły w Zalesiu Gorzyckim w 1999 roku. Przeróbki w książce użytkowania auta (nie wiadomo, co było zapisane w oryginale) uniemożliwiły określenie dokładnej liczby przejechanych kilometrów oraz innych danych. Być może to przybliżyło by policję do ustalenia sprawców zbrodni.
Trzech z czterech policjantów gorzyckiej jednostki oskarżonych o sfałszowanie dokumentu, zostało uniewinnionych
Dla 34-letniego dziś byłego policjanta, wyrok skazujący oznacza nie tylko utratę pracy. Będzie on musiał także zapłacić 1500 złotych grzywny oraz trzy tysiące złotych tytułem kosztów sądowych.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
