Mieczysław Bernat sołtys Wydrzy przypomniał, że w tym roku powinien zostać odmulony ponad trzykilometrowy rów w ich sołectwie. - Dla nas to bardzo ważny temat - mówił sołtys. - Podobno we wrześniu spółki wodne mają mieć pieniądze. Jeśli nie w tym roku, to na pewno rów zostanie wyczyszczony jako pierwszy w przyszłym roku.
Rowy melioracyjne i cieki wodne na terenie gminy Grębów obejmują ponad 250 kilometrów. Część z nich czyszczona jest systematycznie. Ale są i takie, które czekają na prace porządkowe nawet dwa lata. Z czego wynika ta opieszałość?
Rowy melioracyjne i cieki wodne na terenie gminy Grębów obejmują ponad 250 kilometrów. Część z nich czyszczona jest systematycznie. Ale są i takie, które czekają na prace porządkowe nawet dwa lata. Z czego wynika ta opieszałość?
Za mało jest pieniędzy, za dużo rowów, a problemu nie da się rozwiązać na sesji. Tak mówił Kazimierz Skóra, wójt Grębowa, który przypomniał, że łączna długość rowów w jego gminie jest dłuższa od długości rowów ze wszystkich gminach w powiecie tarnobrzeskim. - Przed laty każdy rolnik kończył żniwa, czyścił swój rów i woda spływała - przypomniał. - Dziś spółki wodne mimo dofinansowania z różnych źródeł nie mają na tyle pieniędzy by kompleksowo czyścić rowy. Podobnie jak gmina.
Wójt przypomniał, że gmina koncentruje się na czyszczeniu rowów graniczących z siedliskami ludzkimi oraz większymi kompleksami rolnymi. Z kolei spółki wodne tworzą wykaz rowów do czyszczenia w oparciu o zgłoszenia od sołtysów. Stąd na sesji padł apel do sołtysów, aby co roku zgłaszając rowy do czyszczenia do spółek wodnych koncentrowali się na kilku odcinkach, a nie zgłaszali krótkich odcinków rozrzuconych po sołectwie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?