Sąd po przesłuchaniu stron, zapoznaniu się z dowodami i po przeanalizowaniu ich, podjął decyzję o warunkowym umorzeniu postępowania karnego wobec Grzegorza Kiełba na dwuletni okres próby, nakazał mu jednocześnie przeprosić Wojciecha Brzezowskiego publikacjami w jednym z tygodników oraz na jednym z lokalnych portali internetowych. Do tego prezydent Tarnobrzega zgodnie z decyzją sądu ma zapłacić tytułem nawiązki 2 tysiące złotych na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym i Pomocy Postpenitencjarnej oraz pokryć koszty postępowania sądowego (około 4 tysiące złotych).
Odwołany rok temu wiceprezydent Wojciech Brzezowski nie kryje satysfakcji z decyzji sądu: - Cieszę się, że prawda zwyciężyła - mówi.
Prezydent Grzegorz Kiełb zapowiada, że złoży do sądu wniosek o pisemne uzasadnienie decyzji i po zapoznaniu się z nią na konferencji prasowej odniesie się do argumentacji sądu. Na razie komentuje krótko: - W kraju, w którym rządzi Prawo i Sprawiedliwość takie wyroki mnie nie dziwią. Wyrok jest prawy i sprawiedliwy.
Cała sprawa miała swój początek rok temu. Wojciech Brzezowski w momencie powołania na stanowisko wiceprezydenta miasta zrezygnował z działalności gospodarczej jaką prowadził - prowadził biuro projektowe.
- Biuro teraz prowadziła córka pana wiceprezydenta. Nie mogę zaakceptować faktu, że to kumoterstwo niestety w tym przypadku istnieje. Jest kilkanaście wniosków o pozwolenie na budowę złożone przez to biuro projektowe, a pozwolenia były wydawane przez wiceprezydenta Brzezowskiego, a taka sytuacja nie powinna mieć miejsca - mówił wówczas prezydent Grzegorz Kiełb na zwołanej konferencji prasowej. - Praca w samorządzie to jest służba, a tu mamy interes. Też trzeba oddać pewne zasługi prezydentowi Brzezowskiemu, ale dziś mówię o przyczynach odwołania. Te zasługi dyskwalifikuje prywatny interes i inaczej się zachować nie mogę.
Jak poinformował Grzegorz Kiełb, wnioski opracowywane w biurze projektowym prowadzonym przez córkę Wojciecha Brzezowskiego, były rozpoznawane znacznie szybciej, niż inne. - Pozwolenia na budowę były, niektóre, rozpoznawane w ciągu 19 dni. Takie wnioski rozpoznaje się normalnie w ciągu 65 dni. Ja dyscyplinowałem urzędników, żeby szybciej rozpoznawali, ale 19-dniowy termin, gdzie w tym samym dniu było złożonych kilka innych wniosków o pozwolenie na budowę i one były rozpoznane w ciągu 50, 60 dni. Nie wiem, dlaczego wnioski z jednego biura projektowego rozpatrywane były zdecydowanie szybciej - mówił prezydent.
Odwołany wiceprezydent Brzezowski zaprzeczał, by którekolwiek biuro było faworyzowane. Zapowiadał, że domagał się będzie przeprosin od Grzegorza Kiełba, a jeśli się nie doczeka – o dobre imię będzie walczył w sądzie. Przed sądem obaj nie doszli do porozumienia i ugody nie było.
Czwartkowa decyzja sądu nie jest prawomocna i niezadowolone strony mogą się od niej odwołać do Sądu Okręgowego w Tarnobrzegu, występując wcześniej o pisemne uzasadnienie.
QUIZ. Czy dostałbyś się do Policji? Oto prawdziwe pytania z testu MultiSelect
ZOBACZ TAKŻE:
Proces Dawida Ł., któremu prokuratura zarzuca udział w organizacji terrorystycznej Świt Syrii
(Źródło:dzienniklodzki.pl)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?