MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Han Ying zostaje w drużynie tenisistek stołowych Zamku-SPAR Tarnobrzeg

Piotr SZPAK [email protected]
Han Ying nadal będzie grała w drużynie Zamku-SPAR Tarnobrzeg
Han Ying nadal będzie grała w drużynie Zamku-SPAR Tarnobrzeg Piotr Szpak
Na tę wiadomość kibice drużyny tenisistek stołowych Zamku-SPAR Tarnobrzeg czekali ostatnio ze zniecierpliwieniem ale i nadzieją. Zwyciężyła nadzieja, bowiem najlepsza zawodniczka tarnobrzeskiej drużyny zostaje w naszym klubie co najmniej na najbliższy sezon.

Zbigniew Nęcek, trener Zamku-SPAR:

Zbigniew Nęcek, trener Zamku-SPAR:

Han Ying to profesjonalistka w każdym calu. Jest zwycięstwa nie biorą się z niczego. Jest tytanem pracy. Potrafi godzinami ćwiczyć dane uderzeni piłeczki czy też serw. Jest wesołą pełną optymizmu dziewczyną. To przyjemność moc pracować z taką zawodniczką. Jestem bardzo zadowolony, że mając tyle propozycji z innych klubów wybrała dalszą grę u nas.

Han Ying ma 30 lat, urodziła się w Chinach. Przed trzema laty przeprowadziła się do Niemiec. Najpierw mieszkała w Stuttgarcie, obecnie jest mieszkanka Dortmundu. Trzy lata temu otrzymała podwójne chińsko-niemieckie obywatelstwo. W kilku imprezach grała w reprezentacji Niemiec.

NAJPIERW DZIECKO

Dwa lata temu Han Ying przerwała swoją piękną karierę. Postanowiła zostać mamą. Zaszła w ciążę. Odezwał się wtedy do niej trener i menażer drużyny tenisistek stołowych z Tarnobrzega.

- Rozmawialiśmy o tym czy zamierza wrócić do sportu. Znałem jej walory, wiedziałem jak mądrą jest zawodniczką. Grala nowoczesną światową defensywę polegającą nie tylko na obronie, ale i na częstych atakach. Bardzo mi się podobał taki styl gry. Przedstawiłem swoje plany wobec tej zawodniczki, wiedziałem, że zaraz po urodzeniu dziecka nie będzie szans by wróciła do gry, miała mieć zapewniony spokój w przygotowaniach do powrotu do sportu. Obiecałem jej to i to ją ujęło - wspomina trener Nęcek.

"Hani" bo tak o niej mówią koleżanki z drużyny zdecydowała się podpisać kontrakt. Później urodziła córeczkę i zajęła się jej wychowaniem. Powoli wznawiała treningi. Już pierwsze mecze w barwach tarnobrzeskiej drużyny pokazały jak wielki ma potencjał.

RODZINNA ATMOSFERA

Swoją klasę Han Ying pokazała w minionym sezonie, szczególnie w rozgrywkach Ligi Mistrzyń. W półfinałowym wyjazdowym spotkaniu Champions League, które nasza drużyna rozgrywała z tureckim Fenerbahce Sport Kulubu Han Ying zmierzyła się z indywidualną mistrzynią Europy niepokonaną w rozgrywkach Ligi Mistrzyń Białorusinką Wiktorią Pawłowicz. Zawodniczka z Białorusi wygrała dwa pierwsze sety, w kolejnych trzech górą była Han Ying wprawiając turecką publiczność w konsternację i w złość. Działacze Fenerbahce nie czekali długo i zawodniczka tarnobrzeskiej drużyny od razu otrzymała propozycję przejścia do tego klubu. Później przyszły kolejne, miedzy innymi z Francji oraz Niemiec. Han Ying wybrała jednak tarnobrzeski klub.

- Co ją takiego ujęło? Olbrzymich pieniędzy to my nie mamy, ale mamy w ekipie świetną atmosferę. Hani zawsze chwaliła naszych kibiców, podobało się jej doping na meczach. Jak mówi lecąc do Polski czuje się wspaniale i nie chciała z nami rozstawać - uśmiechnął się trener Nęcek.

SPRAWDŹ najświeższe wiadomości z powiatu TARNOBRZESKIEGO

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie