Odzwyczajeni przez rok od tak niskich temperatur musimy się specjalnie przygotować do wyjścia z domu. Ciepła odzież a przede wszystkim czapki, szaliki, rękawiczki i nieciasne buty są po prostu niezbędne. Dłonie, stopy i uszy to miejsca najbardziej narażone na odmrożenia.
UBIERAJ SIĘ Z GŁOWĄ
Jak ubierać się na mróz radzą lekarze. - Sprawdzony sposób, to noszenie na sobie kilku warstw. Przylegająca do ciała bawełniana koszulka, na to bluzka, a na końcu sweter. Jednak ubrania nie mogą być zbyt obcisłe. Głowę chronimy obowiązkowo czapką, szczególnie u dzieci, żeby nie narażać organizmu na dużą utratę ciepła. Twarz smarujemy tłustym kremem ochronnym - radzi Elżbieta Koprowska, lekarz ze szpitala powiatowego w Nowej Dębie.
Rodziców maluchów przestrzega przed popełnianiem najczęstszego błędu, czyli zasłanianiem nosa i ust szalikiem. Powoduje to, że wrażliwość receptorów na zimno jest upośledzona, to pierwszy krok do wychłodzenia ciała i choroby. Trzeba unikać także długotrwałego wożenia dzieci w wózku lub sankach. Bezruch sprawia, że zimno odczuwamy dotkliwie. Najzdrowszy będzie spacer, poruszanie się zwiększa ukrwienie nóg i rąk.
ALKOHOL MOŻE ZABIĆ
Cudownego lekarstwa na mróz niestety nie ma. - Alkohol na mrozie wyjątkowo szkodzi, bo rozszerza naczynia krwionośne. Owszem daje uczucie rozgrzania, sprawia, że nie czujemy zimna, co okazuje się zdradliwe i niebezpieczne. Jeśli zdarzy się przysiąść na ławce i przysnąć można się już nie obudzić - przestrzega doktor Koprowska. - Mróz dopiero ścisnął a już podczas wczorajszego nocnego dyżuru zgłaszali się do nas nocni imprezowicze po ratunek na odmrożenia.
To właśnie alkohol jest najczęstszą przyczyną zamarznięć. Policjanci apelują: Nie odwracaj głowy! Zwracajmy uwagę na osoby starsze, nietrzeźwe, zwłaszcza gdy same idą ulicą. Nie ignorujmy siedzących na przystankach, leżących na chodniku.
- Często przechodzimy obok myśląc pogardliwie, że to na pewno pijany a nie zawsze tak jest. A jeśli nawet to nietrzeźwy brak naszej reakcji to wyrok na tego człowieka - mówi młodszy aspirant Jacek Kocan z Komendy Wojewódzkiej Policji w Rzeszowie. - Widzisz zziębniętego lub wiesz, że osoba mieszkająca w twojej okolicy będzie potrzebowała pomocy zadzwoń szybko na 997 i poinformuj nas.
Służby już patrolują miejsca, gdzie gromadzą się bezdomni. Zachęcają do skorzystania z noclegu i ciepłego posiłku, chociaż bywa, że spotykają się z odmową. W schroniskach, według regulaminu nie wolno spożywać alkoholu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?