MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Jezioro Tarnobrzeg - Stelmet Zielona Góra 87:90

/gli/
Środkowy "Jeziorowców" Craig Williams (z piłką) świetnie radził sobie z podkoszowymi Stelmetu.
Środkowy "Jeziorowców" Craig Williams (z piłką) świetnie radził sobie z podkoszowymi Stelmetu. Grzegorz Lipiec
Koszykarze Jeziora Tarnobrzeg niemal przez całe spotkanie prowadziła ze Stelmetem Zielona Góra. Ostatecznie jednak to wicemistrzowie Polski wygrali 90:87. Po spotkaniu "Jeziorowcy" i tak zebrali brawa od kibiców i słowa pochwały od rywali.

Jezioro Tarnobrzeg - Stelmet Zielona Góra 87:90 (24:20, 30:17, 15:29, 18:24)

Jezioro: Williams 19, Dominique Johnson 13, Młynarski 13, Kozłow 12, Miller 11, Patoka 10, Wysocki 9.

Stelmet: Hosley 22, Cel 21, Zamojski 13, Troutman 12, Koszarek 11, Chanas 5, Hrycaniuk 4, Zywert 2, Daniel Johnson, Kucharek.

Pierwsze 20 minut gry było popisem "Jeziorowców". Doskonała gra w ataku, okraszona 50-procentową skutecznością w rzutach za trzy punkty i co chyba najbardziej cieszyło kibiców obrona, przy której Stelmet miał ogromne problemy. Nie trafiali Łukasz Koszarek, Adam Hrycaniuk, a Quinton Hosley gubił piłkę w łatwych sytuacjach. Efekt? Siedemnaście punktów przewagi przez trzecią i czwartą kwartą.

Przerwa podziałała mobilizująco na gości. Podopieczni Saso Filipovskiego szybko zaczęli gonić wynik. Kiedy Jezioro prowadziło 69:59 wydawało się, że uda się wygrać "Jeziorowcom" ten mecz. Jednak od tego momentu goście zdobyli dwanaście punktów z rzędu i wyszli na prowadzenie. Ważne trafienia zaliczyli w kluczowych momentach Przemysław Zamojski oraz Aaron Cel, a najważniejszą trójkę rzucił Hosley. Miejscowi jeszcze próbowali się "odgryźć" i po celnych rzutach Jakuba Patoki oraz Dominique Johnsona zielonogórzanie prowadzili tylko 84:83. Po chwili na prowadzenie Jezioro wyprowadził Wendell Miller i "zapachniało" sensacją. Wtedy za trzy trafił Hosley, a gospodarze w ostatnich sekundach zanotowali dwie straty, a koszykarze z "Winnego Grodu" mogli się radować ze zwycięstwa.

Na pomeczowej konferencji Cel oraz Filipovski w samych superlatywach wypowiadali się ekipie Jeziora. - Ta drużyna wygra jeszcze z faworytami rozgrywek - mówił trener Stelmetu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie