MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Siarka Tarnobrzeg remisem ze Świdniczanką Świdnik 2:2 kończy sezon 2023/2024. Zobacz zdjęcia z meczu

Tomasz Ryzner
Tomasz Ryzner
Siarka Tarnobrzeg remisem ze Świdniczanką Świdnik kończy sezon 2023/2024.
Siarka Tarnobrzeg remisem ze Świdniczanką Świdnik kończy sezon 2023/2024. Marcin Radzimowski
W piątek, 7 czerwca w ostatniej kolejce piłkarskiej trzeciej ligi sezonu 2023/2024, w grupie czwartej Siarka Tarnobrzeg zmierzyła się ze Świdniczanką Świdnik i zaledwie zremisowała 2:2. Wszystkie cztery gole padły w drugiej połowie meczu, który częściowo toczył się podczas ulewy, jaka przetoczyła się nad Tarnobrzegiem.

Siarka Tarnobrzeg – Świdniczanka 2:2 (0:0)

Bramki dla Siarki: 1:0 P. Lisowski 64, 2:0 Orlik 69, 2:1 Paluch 84 karny, 2:2 Paluch 87.

Siarka: Cymerys - Orlik, Prusiński (67. Bierzało), Kumorek (46. Iwao), Cichocki, Sułkowski (46. Misztal), Kaliniec, Woś, Świgut (46. Lisowski), Feret (46. Szymocha). Trener: Dariusz Kantor.

Świdniczanka: Krupa - Pielach, Koper, Futa, Kuchta, Kotowicz, Morenkov, Ptaszyński, Czułowski, Sypeń, Sikora. Trener: Łukasz Gieresz.

Sędziował: Kuropatwa (Ruda Śląska).

Żółte kartki: Kumorek, Woś, Bierzało.

Po imponującym 6:2 z Wieczystą Kraków, Siarka nie wrzuciła na luz, nadal grała swoją piłkę, ale w dwóch ostatnich meczach sezonu zdobyła skromny punkcik. W Nowym Targu zabrakło skuteczności, w meczu ze Świdniczanką koncentracji w ostatnich minutach, co kosztowało tarnobrzeżan dwa „oczka”.

Siarka była oczywiście mocnym faworytem (w pierwszym meczu ograła beniaminka 4:0), rozpoczęła grę próbą założenia wysokiego presingu, ale w sobotę pierwszą groźną okazję stworzyli goście; po 10 minutach Filip Koper zwieńczył dośrodkowanie strzałem głową, po którym piłka trafiła w poprzeczkę.

Po chwili goście oddali już strzał w światło bramki gospodarzy, ale Cymerys był na posterunku. Siarkowcy zwarli szyki, przejęli inicjatywę, jednak Krupa w poważnych opałach nie bywał w tej fazie gry. Strzelali Cichocki i Kaliniec, ale ich próby były zbyt lekkie.

Początek drugiej połowy był mało zajmujący, ale kibice w końcu się doczekali ciekawszych chwil. Najpierw mieli duże powody do radości, ponieważ w niespełna pięć minut Siarkowcy wyszli na prowadzenie 2:0. Najpierw po trójkowej akcji Iwao – Orlik – P. Lisowski, ten ostatni ładnym strzałem z dystansu znalazł sposób na golkipera ze Świdnika.

W 70. minucie wicemistrz sezonu wyszedł z kontrą, Iwao z Orlikiem pograli na pamięć i na koniec pan Kamil strzałem z bliska dokończył dzieła. Wydawało się, że Siarka na bank pożegna się z kibicami zwycięstwem, dwudziestym drugim w sezonie, jednak miejscowi na finiszu pokpili sprawę. Dzięki temu dublet zaliczył Paluch, który najpierw wykorzystał rzut karny (nie pozostawiał wątpliwości), a potem trafił z gry.

Na koniec o gola za trzy punkty mógł się pokusić D. Lisowski, lecz po jego groźnym strzale z dystansu klasę pokazał Krupa.

- Siarka to bardzo mocny zespół, w przyszłym sezonie będzie walczyć o awans, ale dziś graliśmy do końca, wyrównaliśmy, co dało nam sporo satysfakcji - mówił autor bramek dla beniaminka.

Czytaj także:

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Mbappe nie zagra z Polską?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie