Jak to się robi?
Cewnik zakończony niewielkim balonem, na który nałożony jest stent, wprowadza się do tętnicy wieńcowej poprzez nakłucie dużej tętnicy, udowej lub promieniowej. Balonik ten, poza utrzymywaniem stentu, umożliwia jednocześnie udrożnienie tętnicy, zgniatając - po napompowaniu - blaszkę miażdżycową zwężającą jej światło. Jest to tak zwana angioplastyka. Zabieg wykonuje się w pracowni hemodynamicznej, monitorując na bieżąco położenie stentu w naczyniu wieńcowym. Gdy stent zostanie już wprowadzony do docelowego fragmentu tętnicy, rozpręża się balon wprowadzając do niego płyn izotoniczny. Następnie rozpręża się balon, usuwając cewnik, pozostawiając sam stent.
Kardiolog dr Marek Ujda, kierujący Oddziałem Kardiologii Inwazyjnej i Angiologii.
(fot. Zdzisław Surowaniec)
- Tym samym dołączyliśmy do grona wiodących ośrodków stosujących tę ultranowoczesną technologię - powiedział kardiolog doktor Marek Ujda, kierujący Oddziałem. - Jesteśmy dumni ze skutecznego włączenia kolejnej nowoczesnej technologii w naszym ambitnym Oddziale, który w grudniu obchodził będzie siódmą rocznicę działalności - dodał.
MAŁA SPRĘŻYNKA
Stent to niewielka "sprężynka", najczęściej z wysokogatunkowej stali lub stopu chromowo-kobaltowego, umieszczana wewnątrz naczynia krwionośnego w celu utrzymania jego drożności, pełniąca rolę "rusztowania". Elastyczność stentu zapewnia specjalna konstrukcja z falistymi połączeniami zygzakowatych drucików, stanowiących właściwe rusztowanie. Uszkodzone przez miażdżycę naczynie krwionośne jest słabsze, a umieszczenie wewnątrz niego stentu-rusztowania zabezpiecza przed "zapadaniem" się osłabionych ścian.
- Zastosowanie stentu było przełomem w kardiologicznym, inwazyjnym leczeniu choroby wieńcowej. Obecnie w Polsce ponad 80 procent zabiegów angioplastyki wieńcowej przebiega z implantacją stentu - przypomniał doktor Ujda.
Jako że stent jest ciałem obcym w naczyniu krwionośnym, po jakimś czasie wokół niego dochodzi do tworzenia tak zwanej neointimy - tkanki powstającej w wyniku drażnienia ściany naczynia przez ciało obce. Narastająca tkanka może stopniowo zawężać światło naczynia (jest to tak zwana restenoza), doprowadzając do całkowitego jego zamknięcia.
Z TWORZYWA SZTUCZNEGO
Aby temu zapobiec, wprowadzono do leczenia stenty uwalniające leki antyproliferacyjne, które zmniejszały ryzyko ponownego zamknięcia naczynia. Stenty te nazywane są stentami uwalniającymi leki - DES (drug eluting stent). Obecność substancji antyproliferacyjnej ma jednak również niekorzystne działanie, gdyż może utrudniać epitelializację, przez co sprzyja późnej zakrzepicy w stencie.
Stosunkowo niedawno wprowadzono stenty uwalniające leki, które ulegają stopniowemu wchłanianiu (tzw. BVS, Biodegenerable Vascular Scaffold), zarazem mając mniej tych niekorzystnych działań. Szkielet stentu jest w nich wykonany nie z metalu, lecz z polimeru na bazie kwasu mlekowego, ulegającego wchłonięciu w ciągu około dwóch lat.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?