Koniec zamieszania - hala przy szkole własnością powiatu

Sprawa własności hali ciągnie się od prawie roku, kiedy to pojawiło się podejrzenie, że obiekt, będący w zasobach tarnobrzeskiego starosty, leży na gruntach należących do gminy. Tym samym Janina Lubera, łącząc funkcję radnej i dyrektora podległej powiatowi szkoły, może łamać zapisy ustawy o samorządzie gminnym. Podstawą do takiego stwierdzenia stała się opinia prawna, jaką sporządził radca prawny nowodębskiego urzędu w świetle, której radna Lubera powinna stracić mandat radnego.

WSZYSTKO PRZEZ MAPĘ

Radna Lubera od początku sprawy twierdziła, że jest to element gry politycznej, mający na celu podważenie zaufania do jej osoby. Szczególnie w kontekście przyszłych wyborów. To właśnie Janina Lubera typowana jest na kandydata opozycyjnego Klubu Ratusz do fotelu burmistrza w kolejnych wyborach samorządowych. Dlatego, by rozwiązać wszelkie wadliwości radna w pismach do przewodniczącego Rady Miejskiej Wojciecha Serafina wielokrotnie zwracała się o ostateczne wyjaśnienie sprawy. Odbyło się nawet spotkanie, podczas którego burmistrz wyjaśniał, że popełnił błąd, który wynikał z posiłkowania się nieaktualną mapką.

HALA JEST POWIATU

Podczas czerwcowej sesji Rady Miejskiej Janina Lubera zwróciła się do Wiesława Ordona burmistrza Nowej Dęby o jednoznaczną odpowiedź czy hala Zespołu Szkół numer 1 stanowi majątek gminy. Burmistrz odpowiedział pisemnie, że hala jest własnością powiatu. Treść swojej korespondencji z burmistrzem radna przeczytała na ostatniej sesji i stwierdziła: - Wreszcie po roku, doczekałam się jakiejś sensownej odpowiedzi - mówiła. - Wszyscy wiedzieliśmy, że hala nie jest własnością gminy, a jest własnością powiatu. Nie rozumiem, jakie były powody nieokreślenia tego przez cały rok w trakcie sesji, w trakcie trwania wymiany korespondencji z panem przewodniczącym Rady Miejskiej. Trudno mi uwierzyć, że radca prawny uznaje mapę jako dokument wiążący w tej sprawie. Naprawdę, ja w to po prostu nie wierzę. Byłaby to wówczas osoba bardzo niekompetentna, a więc dlatego mniemam i jak powiedziałam jest to dla mnie bardzo prawdopodobne, że zostały przedłożone radcy prawnemu takie dokumenty, które miały wydać jednoznaczny werdykt.