Przypomnijmy - po tym, jak u przebywającej na zwolnieniu lekarskim jednej z pielęgniarek Oddziału Wewnętrznego w szpitalu w Stalowej Woli, stwierdzono obecność koronawirusa, dyrekcja zdecydowała się na jego zamknięcie. Dwóch pacjentów mających kontakt z pielęgniarką i personel zostali objęci kwarantanną.
W piątek pobrano do badań próbki od pracowników oddziału, w sobotę rzeszowski Sanepid poinformował o pierwszych wynikach. Dla siedmiu osób okazał się on negatywny, co oznacza, że nie stwierdzono zakażenia COVID-19. To pierwsza tura badań. Będą powtórzone za kilka dni.
- Chcemy uspokoić mieszkańców powiatu stalowowolskiego – pielęgniarka z Oddziału Wewnętrznego, u której wykryto koronawirusa, nie zaraziła nim pozostałego personelu oddziału. Próby do badania zostały pobrane w sumie od 44 osób – lekarzy, pielęgniarek, salowych, pań sprzątających, a także pacjentów, którzy mieli z nią kontakt. Na szczęście wszystkie wyniki tych testów okazały się ujemne. Na wszelki wypadek, decyzją Sanepidu cały przebadany personel pozostaje jeszcze na kwarantannie, a pozostający na Oddziale Wewnętrznym pacjenci są obsługiwani przez pracowników Oddziału Kardiologicznego I. Sytuacja jest więc opanowana i pod kontrolą – mówił w poniedziałek 6 kwietnia starosta stalowowolski Janusz Zarzeczny.
O pielęgniarce zarażonej koronawirusem starosta Janusz Zarzeczny mówił: - To jest kobieta, która w chwili stwierdzenia zarażenia była na zwolnieniu lekarskim, ale to nie jest ważne, bo my nie wiemy skąd ona „złapała” koronawirusa. Najprawdopodobniej nie w szpitalu, ale my musimy się zachować odpowiednio, więc od wszystkich tych osób, które wcześniej miały kontakt z tą panią, pobrano próbki. Wszystko jest robione ekspresowo, na specjalne zamówienie.
Na czas trwania pandemii, w Powiatowym Szpitalu Specjalistycznym w Stalowej Woli wprowadzane są również tymczasowo kolejne zmiany organizacyjne. Jedną z nich jest decyzja o utworzeniu Oddziału Obserwacyjnego dla pacjentów podejrzanych o zakażenie koronawirusem.
– Oddział ten powstanie na bazie dotychczasowych oddziałów: okulistycznego i kardiologicznego pierwszego. Trafiający tu pacjenci będą przebywać w warunkach izolacji i będą pobierane od nich do badania próbki pod kątem koronawirusa. Ci, u których testy dadzą wynik pozytywny będą trafiali do szpitali jednoimiennych (przekształconych na zakaźne), a ci z wynikiem ujemnym będą przenoszeni do oddziałów dedykowanych ich schorzeniom. Takie rozwiązanie powinno nam pomóc lepiej zabezpieczyć pacjentów szpitala oraz personel przed ewentualnym zarażeniem się koronawirusem – tłumaczy starosta Janusz Zarzeczny.
Na poniedziałek, koronawirusa potwierdzono badaniami w sumie u 12 mieszkańców powiatu stalowowolskiego.
– Chcę zaznaczyć, że niczego przed naszą społecznością nie ukrywamy. To, że nie reagujemy od razu na każde pojawiające się pogłoski wynika z tego, że nie chcemy niepotrzebnie wywoływać lęku i niepokoju u mieszkańców. Musimy podawać tylko rzetelne i sprawdzone informacje – mówi starosta Janusz Zarzeczny, stojący na czele powiatowego zespołu zarządzania kryzysowego.
Giganci zatruwają świat
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?