Krew jest najcenniejszym z leków. Warto oddać ją, bo tak ratujemy życie

Przeciętnie w Polsce na 10 tysięcy mieszkańców przypada około 27 krwiodawców. Województwo podkarpackie znajduje się nieco poniżej tej średniej, ale liczba dawców systematycznie wzrasta, w miarę potrzeb wskazywanych przez szpitale.

Dużo ludzi o wielkich sercach

Wakacyjne problemy z brakiem krwi w stacjach krwiodawstwa w całym kraju powtarzają się każdego roku. Dlaczego? Po pierwsze zapotrzebowanie jest większe, gdyż na drogach jest więcej wypadków. A po drugie stali honorowi krwiodawcy w wakacje często wyjeżdżają. Nie ma też wyjazdów krwiobusów do szkół i uczelni wyższych, gdzie młodzież zawsze chętnie oddawała krew. Na stronach internetowych Regionalnych Centrów Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w całym kraju są ogłoszenia grupach krwi, których to zapasów jest najmniej.

Latem potrzeba więcej

W miesiącach wakacyjnych wzrasta zapotrzebowanie na krew, z drugiej strony zmniejsza się też liczba krwiodawców, którzy wyjeżdżają na urlopy, opuszczają ośrodki akademickie.
- Nie zmniejszają się chęci oddających, ale ich liczba na terenie działalności centrum. Newralgicznymi w tej kwestii miesiącami są zwłaszcza czerwiec i lipiec. W sierpniu szpitale tak organizują pracę, by wykonywać mniej zabiegów planowych - mówi Jerzy Stalmasiński. Dyrektor dodaje, że w tym roku Regionalne Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa, współpracując z województwem małopolskim, zabezpiecza także Światowe Dni Młodzieży.
- Dlatego gorąco apelujemy do osób, które mogą oddać krew, by podjęły taką decyzję - prosi nasz rozmówca.
Krew będzie potrzebna zawsze.

Sprawdź, gdzie możesz oddać krew

- Najgorzej jest z ujemnymi grupami krwi, bo one są najrzadsze. Dlatego też chciałbym zaapelować do potencjalnych krwiodawców. Jeśli tylko możecie oddawajcie krew - przyznaje Ewa Zawilińska, dyrektor Regionalnego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Rzeszowie.

Sytuacja nie jest jeszcze dramatyczna, jak choćby dwa la-ta temu, kiedy podkarpackie szpitale zastanawiały się nad wstrzymaniem planowych zabiegów.

- Chciałbym zaznaczyć, że regionalne centra wspierają się wzajemnie. Jeśli tylko zajdzie konieczność to stosowna ilość jednostek krwi dotrze do nas z innego województwa. Krew to dar życia i nie może jej zabraknąć - dodaje Ewa Zawalińska. - Robimy co możemy. Tam gdzie nie ma już oddziałów terenowych zapraszamy do mobilnych punktów poboru. Pełen grafik znajduje się na naszej stronie.

Krew może oddać każdy, kto cieszy się dobrym zdrowiem i ma od 18 do 65 lat. Wystarczy zgłosić się do stacji Regionalne-go Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa, oddziałów terenowych lub do mobilnych punktów pobrań. Adresy są na stronie: rckk.rzeszow.pl.

Samo pobranie trwa około 7-8 minut. Cała procedura za-biera zazwyczaj nie więcej niż 40 minut. Dawcy przysługuje w zamian jeden dzień pełnopłatnego urlopu.

- Krew jest bardzo potrzebna natychmiast, dlatego gorąco apelujemy do mieszkańców, aby ją oddawali. Wiem, że niektórzy obawiają się igieł, odczuwają strach, ale warto stać się honorowym dawcą krwi, w ten sposób ratujemy ludzkie życie - kończy dyrektor RCKiK w Rzeszowie.

Sprawdź zapotrzebowanie**
Na stronie internetowej rzeszowskiego Regionalnego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa prezentowane jest bieżące zapotrzebowanie na krew. Zaczyna brakować krwi z grup: ABRhD-, ARhD-.

Personel medyczny wykonujący zabiegi w ambulansach RCKiK będzie korzystał z takiego samego jednorazowego sprzętu, jak przy pobieraniu krwi w szpitalach oraz przychodniach. Nie należy obawiać się również samego zabiegu: ból ukłucia jest znikomy, a niepożądane objawy po poborze krwi praktycznie nie występują. Przeciwnie, warto mieć na uwadze, że każdy litr krwi jest na wagę złota.

Na portalu rzeszowskiego centrum znajduje się także dokładna rozpiska, kiedy i w jakich podkarpackich miejscowościach pojawiać się będą ekipy wyjazdowe, które pobierają krew.