Legenda Polskiej koszykówki Śląsk Wrocław zagra z drużyną Siarki Jezioro Tarnobrzeg

Śląsk to jeden z najbardziej utytułowanych koszykarskich zespołów w naszym kraju. Wrocławianie po dwuletniej przerwie wracają na parkiety ekstraklasy. Póki co nie odnieśli jeszcze żadnego zwycięstwa, jednak nie można lekceważyć tej drużyny.

Relacja live Anser Siarka Tarnobrzeg - Śląsk Wrocław, relacja live od godziny 18.50 na www.echodnia.eu/nazywo

KŁOPOTY Z ROTACJĄ

Presja na wrocławskich koszykarzach jest coraz większa. Kibice Śląska chcą wreszcie zwycięstwa swoich pupili i liczą, że pierwsze przywiozą z Tarnobrzega. Jednak tarnobrzescy kibice również wiele oczekują od "Jeziorowców", którzy mimo dogodnego terminarzu wygrali tylko jedno spotkanie i to na wyjeździe. Teraz czas na pierwszą wygraną przed własną publicznością. Nadal niewiadomą pozostaje występ Przemysława Karnowskiego, ale wszystko wskazuje na to, że Przemek nie zagra. Jego absencja skutecznie komplikuje trenerowi Dariuszowi Szczubiałowi rotacje zawodników, których de facto ma do gry tylko siedmiu. W Poznaniu z bardzo dobrej strony pokazali się dwaj Polacy, Marek Piechowicz i Wojciech Barycz tworzyli pod koszem zgrany duet, który w sumie przyniósł zespołowi 29 punktów. Dobrze grających podkoszowych nie wsparli gracze zagranicy. Bardzo samolubnie grał LaMarshall Corbett, który rzucał prawie z każdej pozycji. Nie przyniosło to nic dobrego, mimo zdobytych 15 punktów, był jednym z najsłabszych na boisku ze względu na skuteczność, którą miał na poziomie 33 procent. Również Johnatan Tiller i Nicchaeus Doaks nie zachwycili, szczególnie ten drugi z koszykarzy, póki co, nie zaskarbił sobie sympatii kibiców. Mający zastąpić Louisa Truscotta z poprzedniego sezonu Doaks jest na razie przeciętnym graczem, który jednak "swoje" zdobywa.

SZCZUPŁA KADRA

Jeżeli chodzi o zespół Śląska, to drużyna, po której trudno przewidzieć, czego można się spodziewać. Zespół prowadzony przez Miodraga Rajkovicia był bardzo bliski pokonania Zastalu Zielona Góra, przegrywając ostatecznie 69:70. Jednak w dwóch kolejnych spotkaniach, z PGE Turowem Zgorzelec i AZS Koszalin, przegrali już wyraźnie. Czołową postacią drużyny z Dolnego Śląska jest Serb Aleksandar Mladenović, który średnio notuje 15 punktów i siedem zbiórek, pod koszem rządzi razem ze swoim rodakiem Slavisą Bogavacem, ten z kolei średnio zdobywa dziewięć punktów i zbiera siedem piłek. Za siłę obwodową odpowiada trio Robert Skibniewski, Amerykanin Paul Graham i Litwin Akselis Vairogs. Z tej trójki najbardziej wszechstronny jest reprezentant Polski Robert Skibniewski, jego średnia to 10 punktów, pięć asyst i dwie zbiórki. Śląsk również ma wąską kadrę, w której praktycznie do gry jest ośmiu zawodników. Pozostała trójka rezerwowych to dwaj osiemnastolatkowi i jeden dziewiętnastolatek. Z tego grona jedynie Piotr Niedźwiedzki zdobył swoje pierwsze punkty w TBL. Pozostali Jarosław Zyskowski i Jakub Koelner jeszcze czekają. Nasz sobotni rywal ma duże problemy z rzutami z dystansu, co ciekawe, skuteczność zespołowa w rzutach za trzy wynosi 21 procent, dla porównania tarnobrzeżanie mają 35 procent celnych "trójek". Mecz zapowiada się bardzo ciekawie i można spodziewać się zaciętego widowiska.