Gaj Singh II - maharadża Jodhpuru podczas zwiedzania wystawy.
(fot. Zdzisław Surowaniec)
To pierwsza w powojennej Polsce wystawa tego artysty, który w ten sposób jest przywracany pamięci Polaków. - Spełniło się moje marzenie - powiedział prezydent Stalowej Woli Andrzej Szlęzak. Komplementów dyrekcji muzeum nie szczędził również obecny minister kultury Bogdan Zdrojewski.
Na wernisaż przybyli znakomici goście: Gaj Singh II - maharadża Jodhpuru (z jego pałacu Umaid Bhawan pochodzi część eksponatów), Monika Kapil-Mohta - ambasador Indii w Polsce, Andrew Norblin - syn artysty, Rajeev Lochan - dyrektor Narodowej Galerii Sztuki Współczesnej w New Delhi, Karni Sing Josol - dyrektor Mehrangarh Muzeum w Jodhpur, Caria Tomczykowska - prezes Fundacji Sztuki i Kultury Polskiej w San Francisco.
Wielowątkowa, różnorodna twórczość artysty trzech kontynentów, zaprezentowana została w trzech odsłonach: polskiej, indyjskiej, amerykańskiej, zgodnie z fascynującymi kolejami jego życia.
Ekspozycja w Stalowej Woli pokazuje Norblina jako artystę wszechstronnego, mistrza w wielu dość odległych nieraz dziedzinach sztuki. Prezentowane są obrazy olejne, głównie portrety, a także rysunki, akwarele, plakaty, przykłady grafiki, ilustratorstwa. Niestety, w zbiorach polskich nie zachowało się zbyt wiele prac artysty, sporo obrazów wymaga gruntownej konserwacji. Przedwojenna, niezwykle płodna twórczość Norblina pozostawiła ślady w informacjach prasowych, reprodukcjach, archiwaliach. Obrazy i malowidła ścienne w Indiach są sukcesywnie odnawiane przez polskich konserwatorów.
Jak obiecał prezydent Szlęzak, Stalowa Wola przyłączy się do renowacji twórczości Norblina w Indiach. Natomiast Claus Ulruich Kimon - historyk sztuki z Niemiec, podarował stalowowolskiemu muzeum obraz Norblina.
Norblin wraz żoną aktorką Leną Żelichowską w przedwojennej Polsce stanowili barwną parę życia artystycznego stolicy. Artysta realizował się w wielu dziedzinach twórczości, od portretów (malował polityków, wojskowych, ludzi teatru, filmu), przez plakaty, ilustratorstwo, aż po projekty mody i grafikę reklamową.
Jego wielostronny talent niespodziewanie rozkwitł w Indiach (1941-46), gdzie Norblin ozdobił freskami i wielkimi płótnami kilka nowoczesnych rezydencji (m.in. pałac Umaid Bhawan w Jodhpurze, gdzie zaprojektował także wnętrza i meble). W rezultacie Stefan Norblin pozostawił największy zbiór sztuki polskiej w Azji. W 1946 r. osiadł w San Francisco, gdzie tworzył portrety wielu znanych osób aż do tragicznej śmierci.
Wystawa potrwa miesiąc i będzie to jedyna okazja do obejrzenia jej w Polsce. Pod koniec roku zawita do New Delhi i Bombaju.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?