Miś dał zwycięstwo Siarce w Wałbrzychu

Zbigniew Pyszniak, trener Siarki:

Zbigniew Pyszniak, trener Siarki:

- Wygrana cieszy, ale momentami graliśmy źle. Prowadząc 13-punktami w trzeciej kwarcie powinniśmy spokojnie odjechać na 20, a my doprowadziliśmy do nerwowych chwil. Wygraliśmy dzięki przewadze wzrostu. Ten mecz musimy w spokoju przeanalizować, by już nie popełniać takich błędów jak w Wałbrzychu.

Pierwszoligowi koszykarze Siarki Tarnobrzeg z roli faworyta wyjazdowego meczu z Górnikiem Wałbrzych wywiązali się bardzo dobrze i zanotowali kolejne zwycięstwo. Tym razem nasz zespół poprowadził do wygranej center Piotr Miś.

Górnik Wałbrzych - Siarka Tarnobrzeg 67:78 (20:18, 11:22, 17:10, 19:28).

Siarka: Miś 22, Baran 15 (2x3), Krupa 9 (3x3), Pisarczyk 4, Szpyrka 4 - Barycz 18, Czerwonka 6, Woźniak.
Górnik: Buczyniak 15 (3x3), Józefowicz 13 (3x3), Wróbel 7 (1x3), Grzywa 4, Sterenga 2 - Jakóbczyk 13 (1x3), Matczak 11 (3x3), Stuchmiałek 2, Pieloch.

Dopiero w szóstej minucie zarysowała się lekka przewaga miejscowych, którzy po trafieniu Sławomira Buczyniaka prowadzili 12:7. Wszystko wróciło do normy już w dziewiątej minucie, kiedy to za dwa trafił Wojciech Barycz i było 16:15 dla Siarki. Jednak nie to było największym zmartwieniem dla gospodarzy, bowiem w ósmej minucie swoje trzecie przewinienie na koncie zapisał lider wałbrzyskiej drużyny Marcin Sterenga. Koszykarze z Wałbrzycha na drugą kwartę wyszli bardzo skoncentrowani i początkowo przynosiło to efekty, ponieważ w 13 minucie po trafieniu Łukasza Grzywy było 25:22, jednak chwilę później czwarty faul "złapał" Sterenga i trener Grzegorz Chodkiewicz zmuszony był zdjąć go z parkietu. Od tego momentu miejscowi stanęli, a sprawy w swoje ręce wzięli tarnobrzeżanie, którzy zdobyli 14 punktów z rzędu i w 18 minucie po jednym celnym rzucie osobistym autorstwa Piotra Misia prowadzili 36:25. Bardzo dobre zawody rozgrywał wspomniany Miś, który w pierwszej połowie zdobył 17 punktów i zebrał 11 piłek.

Po przerwie goście grali swoje utrzymując kilkupunktowe prowadzenie. W 25 minucie Wojciech Barycz zdobył sześć punktów z rzędu i było już 48:34. Jednak po pierwszej akcji ostatniej "ćwiartki" mieliśmy remis 50:50. W 35 minucie sytuację uspokoił Bartosz Krupa trafiając "zza łuku" i było 59:52 dla gości. Emocji dodała "trójka" Mariusza Matczaka, na półtorej minuty przed końcową syreną było tylko 69:65. Kiedy jednak na minutę przed końcem Michał Baran trafił dwa rzuty wolne, a na tablicy widniał wynik 67:75 nikt nie miał wątpliwości, że zwycięstwo i dwa punkty pojadą do Tarnobrzega.

W pozostałych spotkaniach: Asseco II Prokom Gdynia - Spójnia Stargard Szczeciński 75:78, AZS AWF Katowice - Zastal Zielona Góra 71:93, MOSiR Krosno - Start Lublin 72:78, Sokół Łańcut - Big Star Tychy 62:65, Sudety Jelenia Góra - Tempcold AZS Politechnika Warszawska Warszawa 65:74, Znicz Pruszków - MKS Dąbrowa Górnicza 66:77, Żubry Białystok - ŁKS Łódź 73:68.

1. Dąbrowa 18 34 1425:1222
2. Zastal 18 32 1399:1178
3. SIARKA 18 31 1305:1180
4. Spójnia 18 31 1399:1274
5. Big Star 18 31 1390:1316
6. ŁKS 18 29 1408:1268
7. Sokół 18 29 1342:1313
8. Start 18 26 1301:1287
9. Żubry 18 26 1352:1474
10. Krosno 18 25 1239:1277
11. Znicz 18 25 1346:1400
12. Asseco II 18 24 1389:1404
13. Tempcold 18 24 1373:1418
14. Sudety 18 22 1228:1443
15. Katowice 18 22 1286:1444
16. Górnik 18 21 1359:1562

W następnej kolejce, 24 stycznia: Siarka - Krosno.