Mocne uderzenie policji. Kierowcy stracili "prawka"

W pierwszym dniu obowiązywania nowych, bardzej restrykcyjnych przepisów ruchu drogowego, policjanci podkarpackiej "drogówki" przeprowadzili zmasowaną akcję "Prędkość". To właśnie bowiem drogowi piraci są grupą jedną z głównych kategorii kierowców, na których czekają nowe, surowsze sankcje.

Efekt? Posypały się wysokie mandaty karne, a siedemnastu kierowców straciło na trzy miesiące prawo jazdy. Jeśli zatrzymanie dokumentów nie poprawi ich zachowania, ich prawo jazdy pozostanie w starostwie na kolejne trzy miesiące, a później ewentualnie zostanie zabrane całkowicie.

Przedwczoraj przy drogach regionu w godzinach 10-18 można było zauważyć większą niż zazwyczaj liczbę patroli. Głównie przy drogach wylotowych z miast, gdzie kierowcy często zbyt mocno naciskają na pedał gazu. Pierwszy drogowy pirat, który stracił prawo jazdy na trzy miesiące, został zatrzymany w Stalowej Woli.

- Na ulicy Energetyków tuż przed godziną 11 policjanci zatrzymali kierowcę fiata pandy, który w terenie zabudowanym jechał z prędkością 112 kilometrów na godzinę. 29-letni mężczyzna był trzeźwy, oprócz zatrzymania prawa jazdy został ukarany mandatem w wysokości 500 złotych oraz 10 punktami karnymi - informuje aspirant sztabowy Andrzej Walczyna, oficer prasowy policji w Stalowej Woli.

W sumie w czasie trwania akcji "Prędkość" stalowowolscy policjanci ukarali mandatami 20 kierowców.

Mandaty i punkty karne posypały się też w Tarnobrzegu i powiecie tarnobrzeskim. W sumie skontrolowanych zostało 99 kierowców.

ZOBACZ też:
Nie zabrali mu prawa jazdy, bo... jest zbyt sławny

- Kierowcy, którzy zignorowali ograniczenia prędkości oraz inne przepisy, zostali ukarani mandatami oraz punktami karnymi. Łącznie ukaranych zostało 47 kierujących - informuje nadkomisarz Beata Jędrzejewska-Wrona, oficer prasowy policji w Tarnobrzegu.
W tym gronie jedna osoba straciła na trzy miesiące prawo jazdy.

- Była nią 25-letnia kobieta kierująca nissanem, która została zatrzymana na Wisłostradzie. Przekroczyła dopuszczalną prędkość o 53 kilometry na godzinę. Została też ukarana mandatem w wysokości 400 złotych i 10 punktami karnymi - dodaje nadkomisarz policji.