To dopiero zapowiedź inwestycji, ale mieszkańcy już z uwagą przeglądają internetowe fora w poszukiwaniu informacji na temat pozytywnych i negatywnych stron działalności farmy.
O wstępnej propozycji budowy farmy wiatrowej mówi Jacek Hynowski, burmistrz Baranowa Sandomierskiego, który przypomina, że proces przygotowania budowy tego typu inwestycji, nie zamknie się w kilku miesiącach.
- Proces od samego pomysłu do kroku, jakim jest wystąpienie przez inwestora do gminy o wydanie warunków zabudowy, jest procesem bardzo długim - wyjaśnia burmistrz Hynowski. - Obecnie jest to pomysł.
STANĄŁ JUŻ MASZT
Przy budowie tego typu kompleksu niezbędne jest wykonanie badań geologicznych. Wymagana jest także decyzja środowiskowa, gdyż muszą być zachowane wszystkie aspekty, chroniące naszą naturę. Istotne jest także oddalenie wiatraków od osad ludzkich. Jeśli badania i opinie będą pozytywne, inwestor może realizować kolejne procedury. Jeśli nie, temat przestaje istnieć.
Zakres przedsięwzięcia jest szeroki. Początkowo mówiło się o postawieniu kilkunastu wiatraków. Kolejny wariant stanął na 11 wiatrakach. Zapowiedzią planowanej inwestycji jest już maszt z zainstalowaną różą wiatrów, który stoi na zwałce, w okolicy budowanego stoku narciarskiego w Siedleszczanach. Przez rok będą prowadzone tam badania siły wiatru w miejscu, gdzie w przyszłości miałyby stanąć wiatraki. Zamontowane na maszcie kamery monitorują przeloty ptaków.
ZYSK DLA GMINY?
Zdaniem burmistrza Baranowa Sandomierskiego Jacka Hynowskiego, postawienie farmy przyniesie korzyści dla gminy i pobliskich miejscowości. - Proponujemy mieszkańcom określoną inwestycję. Jeśli nie będzie akceptacji z ich strony, temat nie będzie kontynuowany- mówi burmistrz.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?