MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Na zalanaych terenach rusza szacowanie strat i wypłata zasiłków

Klaudia Tajs
Gospodarze z Dymitrowa Dużego w gminie Baranów, których budynki podmyła woda z kanału modochowskiego także otrzymają zasiłki powodziowe.
Gospodarze z Dymitrowa Dużego w gminie Baranów, których budynki podmyła woda z kanału modochowskiego także otrzymają zasiłki powodziowe. fot. Klaudia Tajs
Trzyosobowe komisje od środy będą odwiedzały mieszkańców z zalanych domów na terenie podtarnobrzeskich osiedli, by oszacować wyrządzone przez wodę straty. Opinia komisji będzie podstawą do wypłaty zasiłku powodziowego, nazywanego przez poszkodowanych "Tuskowym". W gminie Gorzyce, szacowanie strat ruszy dopiero za kilka dni.

Podkarpackie samorządy na usuwanie skutków powodzi otrzymały ponad 11 milionów złotych. Najwięcej, bo aż 400 tysięcy złotych trafiło do Tarnobrzega. Gmina Gorzyce otrzymała 300 tysięcy złotych, Baranów Sandomierski oraz powiat tarnobrzeski i mielecki 200 tysięcy. - Wojewoda przekazał już zaliczkę na nasze konto, dlatego zaczynamy szacowanie strat - zapowiada Wiktor Stasiak, wiceprezydent Tarnobrzega.

PUK PUK KOMISJA

Komisje zajmujące się wyceną szkód wyruszą w środę do wszystkich zalanych i podtopionych osiedli. O skali szkół zdecyduje pracownik socjalny, urzędnik z magistratu i przedstawiciel danego osiedla. Wywiad będzie podstawą do wydania decyzji o przyznaniu pomocy materialnej przez miejski ośrodek pomocy społecznej.

- Każda rodzina może otrzymać do sześciu tysięcy złotych - tłumaczy Wiktor Stasiak. - Jeśli w jednym domu funkcjonowały dwie rodziny i prowadziły odrębne gospodarstwo domowe, to każda z tych rodzin może starać się o odrębne wsparcie. Ale jeśli w jednym gospodarstwie mieszkali dziadkowie i dzieci, to jest to jedna rodzina. Zresztą komisja oceni sytuację każdej z rodzin
indywidualnie.

CZEKAJĄ NA OPAD WODY

Wójt Gorzyc, jak na razie nie myśli o szacowaniu strat w zalanych gospodarstwach. Uniemożliwia to utrzymujący się wysoki stan wód. Dlatego na razie gmina skoncentrowała się na pomocy tym, którzy muszą przeczekać kilka dni, by dostać się do zalanych obejść, stodół i domów. - Od poniedziałku wydajemy karty powodziana - mówi Marian Grzegorzek, wójt Gorzyc. - Dokumenty można odbierać w siedzibie gminnego ośrodka pomocy społecznej w Gorzycach. Jest to dokument uprawniający do odbioru pomocy materialnej.

Kiedy w Trześni, Sokolnikach, Furmanach i innych podtopionych sołectwach gminy Gorzyce pojawią się komisje szacujące skalę zniszczeń? Marian Grzegorzek, dziś nie jest w stanie powiedzieć. - Musimy poczekać, aż woda całkowicie opadnie - zapowiada.

DLA PODTOPIONYCH

Na brak pracy nie narzekają od kilku dni pracownicy socjalni z miejsko-gminnego ośrodka pomocy w Baranowie Sandomierskim. Co prawda na terenie tej gminy, nie doszło do przerwania wału na Wiśle i powstania rozlewiska, jednak w kilku miejscowościach, doszło do podtopień spowodowanych podniesieniem stanu wód w mniejszych rzeczach czy kanałach. Spore szkody w obejściach wyrządziła między innymi Babulówka, Trześniówka czy kanał modochowski. Na zasiłki mogą liczyć między innymi właściciele podtopionych domów przy ulicy Zamkowej w Baranowie czy Dymitrowie Dużym.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie