Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nie daj się naciągnąć przy szukaniu pracy

Katarzyna Szczyrek
fot. archiwum
Wzrasta liczba osób, które zarabiają na ludziach szukających pracy. Kuszą atrakcyjnymi ofertami: niskie wymagania - wysoka pensja.

Każą płacić za znalezienie zatrudnienia. Potem okazuje się, że pracy nie ma, a Ty straciłeś pieniądze.

24-letnia Alicja znalazła w gazecie ogłoszenie o pracy. Zadzwoniła pod podany numer. Umówiła się na spotkanie z pośrednikiem. Okazało się, że za informacje o pracodawcy trzeba zapłacić. Zapłaciła 100 zł. Potem okazało się, że obiecanej pracy nie ma, a pośrednik "rozpłynął się w powietrzu" z jej pieniędzmi.

Alicja nie jest jedyną oszukaną osobą. Często dajemy się nabierać nieuczciwym pośrednikom, którzy najpierw obiecują atrakcyjną pracę, a potem okazuje się, że trafiliśmy na oszustów. Warto zwrócić uwagę na kilka szczegółów, dzięki którym będziemy potrafili rozpoznać pośrednika pracy z prawdziwego zdarzenia od zwykłego kanciarza.

Ogromna kasa za niskie kwalifikacje

Nie wierz nikomu, kto obiecuje Ci wysokie wynagrodzenie, nie pytając o referencje czy kwalifikacje. Już w tym momencie powinna się zaświecić lampka alarmowa. Prawdą jest, że im niższe kwalifikacje posiadasz, tym trudniej znaleźć dobrze płatną pracę. Pamiętaj, by zawsze dowiedzieć się, z jaką firmą masz do czynienia oraz jak długo działa na rynku.

Nie poprzestawaj jedynie na zapewnieniach człowieka, z którym rozmawiasz - sprawdź wszystkie informacje! Uczciwy pośrednik posiada swoją stronę internetową, a jego numer można uzyskać dzwoniąc na informację telefoniczną.

"Zapraszam do mieszkania"

Jeżeli pośrednik pracy zaprasza cię na spotkanie do prywatnego mieszkania, bądź czujny. Nie musi to od razu oznaczać, że jest nieuczciwy, ale weź pod uwagę kilka kwestii, dzięki którym łatwiej rozszyfrujesz jego intencje. Nieuczciwi pośrednicy często zmieniają swoje biura. Nieraz nastawieni na krótkotrwałą działalność wynajmują mieszkanie i tam urządzają coś na kształt biura. Jeśli jesteś na spotkaniu i widzisz, że twój pośrednik oszczędza na sprzędzie komputerowym i wyposażeniu - uważaj! W końcu wnętrze i wystrój biura jest wizytówką firmy.

Warto również zapytać sąsiadów, czy aby na pewno firma prosperuje tyle lat, ile powiedział pośrednik i czy przypadkiem nie słyszeli o niej negatywnych opinii.

Za pośrednictwo nie płacisz Ty, tylko pracodawca

Zgodnie z prawem, osoby, które korzystają z usług pośrednika nie muszą za nic płacić. Nie daj się naciągnąć na pokrywanie dodatkowych kosztów. Wyjątkiem mogą być jedynie pośrednicy, którzy oferują pracę za granicą. Mogą być to koszty związane z wyjazdem do kraju pracodawcy czy badaniami lekarskimi.

W rejestrze agencji zatrudnienia.

Wszyscy pośrednicy są zobowiązani do wpisania się do agencji zatrudnienia, dostając tym samym certyfikat z ministerstwa. To, czy twój pośrednik istnieje w rejestrze, sprawdź na stronie www.praca.gov.pl/npp. Informacje uzyskasz też w Urzędzie Wojewódzkim.

Uważaj na:
Umowę - przeczytaj ją dokładnie, bo w trefnych umowach mogą się znaleźć informacje o tym, kiedy nie uzyskasz zwrotu poniesionych kosztów. Może się okazać, że pracy nie ma, a Twoje pieniądze już zniknęły jako prowizja Numery telefonów i skrytki pocztowe - nie odpowiadaj na ogłoszenia, w których podany został tylko nr kontaktowy lub skrytki pocztowej. Zawsze żądaj adresu!

Pośrednik musi mieć pozwolenie
Zanim podpiszesz umowę i zapłacisz żądaną sumę pieniędzy, sprawdź, czy agencja ma zgodę na pośrednictwo pracy. Taką zgodę wydaje Ministerstwo Gospodarki, Pracy i Polityki Społecznej
Źródło: Szukając pracy, nie daj się wykiwać

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie