MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Nie rozbudują szkoły przy ośrodku w Grębowie. Brakuje pieniędzy i uczniów

Klaudia TAJS [email protected]
Z chwilą wyprowadzenia internatu, do jednego z nowo wybudowanych skrzydeł szkoły, pałac miałby pełnić funkcję komercyjną.
Z chwilą wyprowadzenia internatu, do jednego z nowo wybudowanych skrzydeł szkoły, pałac miałby pełnić funkcję komercyjną. Klaudia Tajs
Szkoła przy Specjalnym Ośrodku w Grębowie nie może być rozbudowana, bo brakuje pieniędzy w kasie starostwa i przede wszystkim…uczniów

Na projekt rozbudowy bloku edukacyjnego Specjalnego Ośrodka w Grębowie przed dwoma laty z kasy powiatu tarnobrzeskiego wydano 100 tysięcy złotych. Ale czas zweryfikował plany. Nowa władza przeanalizowała możliwości finansowe powiatu i stwierdziła, że z motyką na księżyc wybierać się nie będzie.

Dostrzegła także, że w powiecie tarnobrzeskim, podobnie jak w całej Polsce szaleje niż demograficzny. Dlatego projekt schowano do szuflady, a szkoła zostanie zmodernizowana na miarę budżetu.

Po wielu latach zapowiedzi i obiecanek, przed dwoma laty zarząd tarnobrzeskiego powiatu na czele, którego stał starosta Wacław Wróbel wydał 100 tysięcy złotych na projekt rozbudowy nowej siedziby dla ponad setki podopiecznych Specjalnego Ośrodka Szkolno - Wychowawczego w Grębowie. Placówki, która kształci w pięciu typach szkół ponad 90 uczniów z terenu powiatu tarnobrzeskiego i ościennych gmin z różnym stopniem dysfunkcji psychicznych.

PLANY ROZBUDOWY

Beata Zając dyrektor ośrodka w Grębowie dziś spokojnie czeka na decyzje władz powiatu, który dla placówki jest organem prowadzącym. Jednak dwa lata temu z dumą pokazywała projekt. Nie kryła, że na ten dzień czekała od wielu lat.

- Nasza placówka jest jedyną w powiecie - mówiła dyrektorka. - Prowadzimy nauczanie na wszystkich szczeblach. Od podstawówki po szkolnictwo zawodowe. Mamy ponad 150 uczniów. Pracujemy na dwie zmiany. Zajęcia kończą się o godzinie 17. Brakuje nam miejsc na specjalistyczne gabinety. Mamy sprzęt, pomoce, ale nie mamy ich gdzie postawić. W samym internacie mieszka ponad 60 uczniów. Zarówno w budynku szkoły jak i internacie, który mieści się w pałacu Dolańskich, zaczyna być ciasno.

Nowa siedziba ośrodka i internatu miała powstać na bazie już istniejącego parterowego budynku szkoły. Zaplanowano, że budynek będzie miał kształt lustrzanego odbicia połączonego łącznikiem między dwoma kompleksami. Budowę rozłożono na trzy lata. Na parterze nowego gmachu miały znaleźć się sale dydaktyczne i gabinety specjalistyczne, na górze internat.

PAŁAC W PRYWATNE RĘCE

Zabytkowy zespół pałacowo - parkowy, siedziba rodu Dolańskich służy uczniom od 1970 roku. Z chwilą budowy parterowego budynku szkoły, pałac stał się siedzibą internatu. Niestety, obiekt nie jest przystosowany do tych celów. Przykładem są sypialnie, w których stoi po sześć tapczanów. Ząb czasu nadszarpnął budynek. Mimo wielu remontów budynek wymaga dużych nakładów finansowych, dzięki którym odzyskałby dawną świetność.

W ramach planowanej inwestycji bloku edukacyjnego, przyszłość pałacu jawiła się następująco. Z chwilą wyprowadzenia internatu, do jednego z nowo wybudowanych skrzydeł szkoły, pałac miałby pełnić funkcję komercyjną. Atrakcyjność obiektu podnosi pobliski park z oryginalną roślinnością. Pozostało tylko znaleźć inwestora strategicznego, który zaadoptowałby pałac na hotel i centrum konferencyjne.
Taki był plan.

NOWA RZECZYWISTOŚĆ

Kolejne wybory samorządowe przyniosły zmianę na stanowisku tarnobrzeskiego starosty. Schedę po Wacławie Wróblu przejął Mirosław Pluta, który kilka miesięcy później objął mandat w Sejmie, a stanowisko starosty powierzył Krzysztofowi Pitrze.

Starosta Pluta przejrzał zaplanowane wydatki w budżecie i doszedł do wniosku, że przebudowę budynku edukacyjnego w Grębowie zaplanowano z rozmachem "na bogato". Dlatego zwrócił się do rady, by zdjąć z budżetu zarezerwowaną kwotę. Podczas głosowania starosta Pluta tłumaczył, że bez unijnego wsparcia powiat sam nie udźwignie samodzielnie remontu szkoły. Argumentował wówczas, że pod koniec 2011 roku spodziewany jest nabór wniosków na oświatę w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego. Dlatego dopóki nie wyjaśni się czy powiat otrzyma unijne wsparcie, należy przesunąć w budżecie zarezerwowane 1,5 miliona złotych, z przeznaczeniem na inne cele, by nie blokować pieniędzy.

Jednak wniosku nie złożono. Dlaczego? - Ponieważ okazało się, że nabór zapowiadany na rok 2011 przeniesiono na 2012 rok - tłumaczy Dariusz Bukowski, przewodniczący Rady Powiatu Tarnobrzeskiego. - Dopiero w tym roku będziemy mogli aplikować wniosek ma rozbudowę szkoły w Grębowie. Nabór trwa do końca sierpnia.

CO DALEJ Z PROJEKTEM?

Temat rozbudowy powrócił podczas dyskusji nad tegoroczny budżetem. O przyszłość projektu i rozbudowy pytała radna Renata Kazana i były starosta Wacław Wróbel. - Jeśli powiedziało się "a" należy powiedzieć "b" - uważa Wacław Wróbel.

- Przyszła kolejna ekipa rządząca i zmieniła zdanie. Każdy ma inne spojrzenie. Szkoda, bo gdybyśmy ruszyli z pierwszym etapem, dziś realizowany byłby kolejny etap modernizacji. A tak 100 tysięcy złotych za projekt, który jak się okazuje, nikomu do niczego już nie będzie potrzebny, wyrzucono w błoto.

KUKUŁCZE JAJO

Obecny starosta Krzysztof Pitra nie kryje, że zamiar rozbudowy części edukacyjnej ośrodka w Grębowie traktuje jak podrzucone kukułcze jajo.

- Planując rozbudowę nie brano pod uwagę niżu demograficznego - tłumaczy starosta Pitra. - Dziś samorządy nie idą w rozbudowę infrastruktury szkolnej. Raczej skłaniają się ku jej ograniczaniu. Powód takich działań jest prosty. Ze względu na malejącą liczbę dzieci, szkoły zaczynają świecić pustką.

Starosta Pitra zapowiada, że budynek dydaktyczny w najbliższych miesiącach czeka remont. Jednak prace zostaną przeprowadzone na miarę możliwości finansowych starostwa. - Podkarpacki Urząd Marszałkowski ogłosił nabór do Regionalnego Programu Operacyjnego na oświatę - tłumaczy starosta Pitra. - Będziemy ubiegali się o pieniądze na termomodernizację budynku szkoły. Skupimy się na ociepleniu ścian i dachu.

Wyremontowana zostanie sala gimnastyczna. Na ten cel zarezerwowano w budżecie powiatu 120 tysięcy złotych. - Remont budynku edukacyjnego to jedno, a remont pałacu, w którym działa internat to drugie - dodaje Krzysztof Pitra. - Tam także wykonujemy najpotrzebniejsze prace remontowe. Ośrodek w Grębowie ma bardzo dobrą opinię i cieszy się uznaniem wśród rodziców, uczących się tam dzieci. Dlatego powiat będzie prowadził placówkę i modernizował, ale na miarę swojego budżetu.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Inflacja będzie rosnąć, nawet do 6 proc.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie