MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Nie sprzedawać psów i kotów! Zakaz na tarnobrzeskim targowisku

Piotr SZPAK
Na tarnobrzeskim targowisku przy ulicy Kwiatkowskiego piesków z kartonowych pudełek już się nie kupi.
Na tarnobrzeskim targowisku przy ulicy Kwiatkowskiego piesków z kartonowych pudełek już się nie kupi. Marcin Radzimowski
Koniec z handlowaniem pieskami i kotkami na tarnobrzeskim targowisku przy ulicy Kwiatkowskiego. Świnek morskich, papug, kanarków i chomików uchwała nie dotyczy. Stosowną uchwałę podczas sesji Rady Miasta podjęli radni Tarnobrzega.

Dotychczas na tak zwanym rynku przy ulicy Kwiatkowskiego można było kupić nie tylko owoce, warzywa, buty i odzież, ale także zwierzątka. Rodzice sprawiali swoim pociechom prezenty kupując kotka lub pieska. Teraz z tym koniec. Radni powiedzieli stop!

CHOMIKI ZOSTAWIONO

Uchwała o zakazie handlowania psami i kotami została przez tarnobrzeskich radnych przyjęta, ale z poprawkami i po dłuższej dyskusji. W pierwotnym brzmieniu uchwała miała zakazywać sprzedaży nie tylko piesków i kotków, ale także papug, kanarków, ryb akwariowych, świnek morskich oraz chomików. Ostatecznie ograniczono się tylko do psów i kotów. Nim jednak do tego doszło radny Kazimierz Kwiatkowski mówił, iż nie bardzo sobie wyobraża, że na targu nie będzie można kupić na przykład kur i kaczek, bo to też zwierzęta.

Tyle tylko, że w projekcie uchwały było napisane, że chodzi o zwierzęta domowe, a kura i kaczka raczej zaliczają się do hodowlanych. Inni radni, już nie z mównicy, ale między sobą zadawali retoryczne pytania: - A co będzie jak ktoś zechce sprzedać żółwia lub węża? Cóż, w tym przypadku wystarczyłoby wiedzieć, iż sprzedaż egzotycznych gadów i płazów jest w naszym kraju zakazana, ale najwyraźniej nie wszyscy radni o tym wiedzą. Były prezydent Tarnobrzega Jan Dziubiński oraz radny Stanisław Uziel zaproponowali, by wzorem innych miast wydzielić specjalne miejsce na handel zwierzętami, ale nie zyskało to aprobaty.

PRZYWIĄZYWANE DO... DRZEW!

Radny Kwiatkowski mówił o szybko przemijającej miłości ludzi do psów i kotów: - Jak się znudzą dzieciom, to dorośli przywożą je do Mokrzyszowa lub Sobowa i nierzadko bywa, że przywiązuje się te zwierzęta do drzew. Nawet jak się uwolnią, stają się bezdomnymi - mówił.

Zdaniem prezydenta Tarnobrzega Norberta Mastalerza uchwała o zakazie handlu zwierzętami na targowisku przy ulicy Kwiatkowskiego była koniecznością. Sprzedawane zwierzęta najczęściej nie są szczepione, niejednokrotnie żyją tylko kilka dni po zakupie. Sprzedawane są z klatek, kartonów lub też z bagażników samochodów, w warunkach urągających pojęciu właściwego humanitarnego traktowania zwierząt. Brutalna prawda jest taka, że część niesprzedanych zwierząt jest po prostu porzucana na targowisku. Obecnie trwają prace nad programem zapobiegania bezdomności zwierząt na terenie gminy Tarnobrzeg. Zdania wśród radnych na temat uchwały były podzielone, o czym najlepiej świadczył wynik głosowania. Siedem osób było za zakazem handlu zwierzętami, cztery przeciwko, a pięć wstrzymało się od głosu. Pieska i kotka na targu w Tarnobrzegu więc już nie kupimy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie