Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nie trzymaj oszczędności w skarpecie. Fachowcy radzą, w co ulokować pieniądze w 2011 roku

Bartosz Gubernat
Obligacje Skarbu Państwa to według analityków najlepszy sposób na zainwestowanie w tym roku swoich oszczędności. Większe pieniądze warto zamienić na nieruchomości.

Zdaniem czołowych instytucji finansowych w Polsce, w tym roku będzie można zarobić głównie na giełdzie papierów wartościowych.

Zarabiaj ze Skarbem Państwa

Na szybki zysk mogą liczyć nawet amatorzy, nieinwestujący w ten sposób na co dzień swoich pieniędzy. Wszystko za sprawą prywatyzacji w ramach tzw. akcjonariatu obywatelskiego. W ubiegłym roku można było kupić tak np. akcje PZU, czy Taurona. W pierwszej połowie tego roku na giełdę wejdzie Bank Gospodarki Żywnościowej, a po wakacjach planowana jest prywatyzacja holdingu powstałego z Węglokoksu i Katowickiego Holdingu Węglowęgo.

- Kupując akcje Taurona zysk niemal od razu wynosił ok. 20 proc. Podobnie powinno być i tym razem. Oczywiście na zakupy są limity, ale jeśli każdy członek rodziny kupi maksymalną liczbę akcji, zarobek jest pewny i spory. Trzeba jednak wyczuć dobry moment na sprzedaż papierów wartościowych - mówi Tomasz Soliński, ekonomista z Rzeszowa.

Akcje, obligacje i lokaty

Zdaniem ekonomistów zysku można spodziewać się także na akcjach spółek budowlanych. 2011 rok ma być rekordowym pod względem inwestycji drogowych, a to oznacza wzrost wartości tego firm.

Pewni zarobku mogą być ci, którzy ulokują pieniądze w obligacjach Skarbu Państwa.

- To najpewniejsza forma zysku. Zarobić można nawet 6,5-7 proc. w skali roku. Jedynym minusem jest zamrożenie gotówki na długi czas. Alternatywą są lokaty bankowe, które można zawrzeć na krótszy okres, nawet kilkumiesięczny. Zysk jest tu jednak niższy i wynosi na czysto maksymalnie 4-5 proc. w skali roku - mówi Tomasz Soliński.

Nie kupuj dolarów

Wartość na obecnym poziomie powinny w tym roku utrzymać zagraniczne waluty. Zdaniem analityków najstabilniejszy będzie kurs franka szwajcarskiego i euro.

- Mimo kłopotów gospodarczych na wyspach brytyjskich stracić nie powinien także funt, którego kurs utrzyma się na poziomie 4,5-5 zł. Najbardziej nieprzewidywalny jest dolar amerykański i to właśnie w tą walutę nie radzę inwestować swoich oszczędności - twierdzi Tomasz Soliński.

Działka na obrzeżach miasta

A co nieruchomościami? Jaromir Rajzer, szef rzeszowskiego biura Certus przekonuje, że to także znakomita forma ulokowania swoich pieniędzy. - Nie znam klienta, który kupując w ciągu ostatnich lat mieszkanie lub działkę stracił na tym. Oczywiście zysk zależy od wielu czynników, ale zakładając, że nieruchomość uda się kupić w normalnej cenie, jest raczej pewny - mówi.

Co kupować? - Polecam mniejsze mieszkania oraz działki. Głównie te na obrzeżach miasta, które teraz są tanie, ale niebawem staną się atrakcyjnym kąskiem dla kupujących. Na nich można zyskać najwięcej - przekonuje Jaromir Rajzer.

Drogie srebro, ale...

Na podstawie analizy przygotowanej przez agencję prasową Bloomberg, specjalizującą się w dostarczaniu informacji ekonomicznych, w tym roku można spodziewać się jeszcze wzrostu cen niektórych surowców. Przepytani przez agencję analitycy twierdzą, że najbardziej, nawet o 37 proc. zdrożeje srebro.

- Żeby na tym zarobić, należy zainwestować na giełdzie w spółki wydobywające ten surowiec. Osobiście byłbym jednak ostrożny i wybrałbym obligacje. Gra na giełdzie to zabawa dla prawdziwych rekinów - przekonuje Tomasz Soliński.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: RPP zdecydowała ws. stóp procentowych? Kiedy obniżka?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie