MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Ocena dla debiutanta: Co prezydent Tarnobrzega Norbert Mastalerz robi dobrze, a czym "podpada" wyborcom?

Grzegorz LIPIEC
Norbert Mastalerz pełni funkcję prezydenta Tarnobrzega pierwszą kadencję.
Norbert Mastalerz pełni funkcję prezydenta Tarnobrzega pierwszą kadencję. Grzegorz Lipiec
Zbliżający się półmetek od wyborów samorządowych do dla Norberta Mastalerza koniec pierwszych dwóch lat zbierania doświadczenia na stanowisku prezydenta Tarnobrzega. Jak sobie radzi w pierwszej kadencji rządów? Czy jego działania doceniają, czy może negatywnie odbierają wyborcy?

Ocenimy naszą władzę na półmetku tej kadencji

Już za tydzień, w piątek 12 październiku rozpoczniemy naszą akcję "Mała Ojczyzna, duża sprawa" podczas której ocenimy na TAK lub NIE naszych prezydentów, burmistrzów i wójtów. Po kolei ocenimy też rady miast i gmin.

Jak rządy Norberta Mastalerza oceniają inni?

Jak rządy Norberta Mastalerza oceniają inni?

Sławomir Partyka, radny Rady Miasta Tarnobrzeg z Klubu Platformy Obywatelskiej: - Dwa lata mijającej kadencji prezydenta Tarnobrzega, Norberta Mastalerza to nowe inwestycje drogowe, w infrastrukturę sportową i edukacyjną. To skuteczna współpraca z lokalnymi stowarzyszeniami, wsparcie sportu i wszelkich działań promujących aktywność fizyczną. Przede wszystkim promocja miasta na czele z jego "perłami" czyli Jeziorem Tarnobrzeskim i Zamkiem Dzikowskim. Z perspektywy radnego dobrze oceniam współpracę z prezydentem miasta.

Tadeusz Gospodarczyk, radny Rady Miasta Tarnobrzeg z Klubu Polskiego Stronnictwa Ludowego - Tarnobrzeskiego Porozumienia Prawicy: - Po pierwszym roku rządów Norberta Mastalerza w Tarnobrzegu wystawiłem szkolne "trzy na szynach". Teraz ta ocena jest gorsza. Zabawa i lans za publiczne pieniądze trwa. Autorskich inwestycji nie widać, a jak już do czegoś zabiera się włodarz miasta, to robi to bez konsultacji. Efekt: za unijne pieniądze mamy spartoloną przebudowę targowiska, prezydent jest skłócony z sąsiednimi samorządowcami, wielki offset i miejsca pracy w Tesco - nie ma niczego, spółki miejskie w fatalnym stanie. Najważniejsza nie jest promocja miasta, ale własnej osoby.

Przypomnijmy. W wyborach samorządowych 2010 roku o fotel prezydenta Tarnobrzega ubiegała się czwórka kandydatów: Jan Dziubiński z Prawa i Sprawiedliwości (prezydent Tarnobrzega od 1998 roku), Tadeusz Gospodarczyk z Polskiego Stronnictwa Ludowego, Janusz Kropornicki z Platformy Obywatelskiej oraz Norbert Mastalerz z Komitetu Tarnobrzeska Lewica. W drugiej turze zmierzyli się ze sobą Jan Dziubiński oraz Norbert Mastalerz. Po emocjonującej kampanii triumfował kandydat lewicy wsparty przez Platformę Obywatelską, który otrzymał aż 10371 głosów. Jego rywal zebrał 6890 głosów.

Program wyborczy Norberta Mastalerza to "Piramida potrzeb mieszkańców Tarnobrzega", gdzie wskazano siedem najważniejszych dziedzin samorządowego życia i 91 konkretnych spraw do załatwienia. Jak wygląda realizacja programu wyborczego niemal dwa lata po elekcji?

PLUSY

- Postawienie na rozwój infrastruktury sportowej, budowa boisk ze sztuczną nawierzchnią, przy szkołach, gdzie do tej pory były stare asfaltowe place do gry
- Zdolność do podejmowania trudnych i często niepopularnych decyzji, jak choćby w przypadku reformy oświaty (choć sposób jej przeprowadzenia trafił do minusów - przypomina autor), czy też walki ze stadionowymi chuliganami.

- Po latach Tarnobrzeg doczekał się biuletynów dla inwestorów, którzy chcą lokować swoje firmy w Tarnobrzegu;
- Stanowcze działania w poszukiwaniu pieniędzy na zabezpieczenie osuwającej się skarpy miechocińskiej
- Stanowcza polityka w kwestii bezpieczeństwa publicznego, wspólna inwestycja z Tarnobrzeską Spółdzielnią Mieszkaniową, jaką jest miejski system monitoringu
- Rozwój budownictwa społecznego: nowy blok Tarnobrzeskiego Towarzystwa Budownictwa Społecznego, plan budowy osiedla domków jednorodzinnych na osiedlu Ocice
- Bezsprzecznie w porównaniu z poprzednią ekipą ta lepiej i aktywniej współpracuje z Agencją Rozwoju Przemysłu, zarządzającą Tarnobrzeską Specjalną Strefą Ekonomiczną.

MINUSY

- Mała liczba autorskich inwestycji, urzędujący prezydent wciąż skupia się na otwieraniu przedsięwzięć, które tworzyli poprzednicy. Jednocześnie Norbert Mastalerz często krytykuje te inwestycje.
- Brak konsultacji przy wielu przedsięwzięciach. Tak było przy próbie zreformowania systemu oświaty w mieście, przebudowie placu targowego, i teraz odnowione targowisko za unijne pieniądze to jak mówią sami kupcy bubel. Nawet jeśli już odbywały się konsultacje, jak w przypadku komunalizacji majątku Kopalni i Zakładów Przetwórstwa Siarki "Siarkopol", to i tak włodarz nie liczył się z opiniami przeciwników.

- Po pierwszym roku rządów trudno było prezydenta sądzić za politykę finansową, bo budżet "odziedziczył" po poprzedniku. Tym razem jest jednak inaczej. Balansujemy na granicy dopuszczalnego zadłużenia miasta. Według budżetu miasta na 2012 rok, zadłużenie z blisko 100 milionów złotych ma wzrosnąć do 111 milionów złotych. To stanowić będzie 59 procent planowanych dochodów miasta. Zdaniem opozycji w budżecie znalazło się zbyt mało pieniędzy na oświatę (szacowany brak od 5 do 8 milionów złotych), natomiast przeceniono koszty związane z promocją;

- W swoim programie wyborczym Norbert Mastalerz zapisał między innymi powołanie do życia Centrum Obsługi Inwestora oraz Lokalny Fundusz Poręczeń Kredytowych. Nie ma ani Centrum ani Lokalnego Funduszu, mamy za to Komisję Przyjazny Tarnobrzeg, która jednak przejawia nikłą aktywność. Tworzenie coraz to nowych stanowisk przy urzędzie miejskim, nie było mowy na przykład o pełnomocniku do spraw nadzoru właścicielskiego nad spółkami;

- Szumne zapowiedzi dotyczące budowy hipermarketu Tesco. Do tej pory inwestycja się nie rozpoczęła, a co ciekawe kiedy dziennikarze pytają prezydenta o przyczyny, ten bagatelizuje problem
- Miała być prywatyzacja spółek miejskich, w tym przede wszystkim tych związanych z dziennikarstwem, czyli Wydawnictwa Samorządowego oraz Miejskiej Telewizji Tarnobrzeg, jak na razie skończyło się tylko na zapowiedziach w "Piramidzie potrzeb...", czyli autorskim programie wyborczym Norberta Mastalerza

- Upartość i apodyktyczny styl rządzenia, co pokazuje choćby sposób w jaki zapadały decyzje dotyczące przenosin Przedszkola Integracyjnego numer 9, kwestii reformy oświaty i prób likwidacji trzech placówek oraz przekształcenia Szkoły Podstawowej numer 6 w instytucję niepubliczną, niezrozumiały podział osiedla Dzików.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie