Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Oferował znalezienie pracy w Niemczech i Holandii. Mógł oszukać nawet kilkaset osób!

/ram/
Policjanci z Komendy Wojewódzkiej Policji w Rzeszowie zatrzymali 42-letniego oszusta. Mężczyzna za pieniądze oferował pomoc w załatwieniu pracy za granicą. Według wstępnych ustaleń posługując się fałszywą tożsamością mógł oszukać nawet kilkaset osób na terenie całego kraju.

Jak ustalono, proceder trwał około roku. Mężczyzna sam szukając pracy, wpłacił nieuczciwym pośrednikom pieniądze i został oszukany. Stwierdził wówczas, że to łatwy sposób na zarobienie pieniędzy.

- Na początku tego roku, na portalu internetowym zamieścił ogłoszenie. Oferował pomoc w znalezieniu pracy na terenie Niemiec. Osobom zainteresowanym przesyłał dodatkowe informacje o ofercie i za pośrednictwo żądał zapłaty na swój rachunek bankowy. Nie wywiązując się z obietnic oszukał kilka osób - informuje podkomisarz Paweł Międlar, rzecznik prasowy komendanta wojewódzkiego policji w Rzeszowie.

Oszust usłyszał prokuratorskie zarzuty, ale przebywając na wolności nie zakończył przestępczej działalności. Wręcz przeciwnie, postanowił udoskonalić swoją metodę. Zależało mu na ukryciu swojej tożsamości, aby nie wpaść w ręce policji. W lipcu założył rachunek bankowy na fikcyjne nazwisko, który obsługiwał za pomocą przedpłaconej karty bankomatowej (pre-paid).

Jak ustalili stróże prawa, później na jednym z portali ogłoszeniowych oszust zamieścił ofertę pracy w szklarniach na terenie Holandii. Ogłoszenie było dość lakoniczne, a do kontaktu z zainteresowanymi służył tylko e-mail. Tym pierwszym ogłoszeniem zainteresowało się około 300 osób. Chętnym mężczyzna przesyłał dodatkowe informacje o pracy. Z wieloma osobami nawiązał kontakt telefoniczny, zachęcając do korzystania z oferty. Aby wzbudzić zaufanie, niektórym proponował nawet transport do Holandii.

Wszystkie te obietnice były fikcją, jednakże oszust domagał się pieniędzy za pośrednictwo. Podawał numer rachunku bankowego, na który należało wpłacić 30 złotych. 42-latek przyjął, że ta kwota jest na tyle mała, że wiele osób nie będzie domagało się jej zwrotu, a co najważniejsze nie będzie szukało pomocy policji.

Po kilku dniach od zamieszczenia ogłoszenia, gdy na koncie zebrała się już spora kwota, mężczyzna wypłacał pieniądze, likwidował karty i telefon. Potem kilkakrotnie powielał ten schemat. Policjanci Wydziału do Walki z Przestępczością Gospodarczą Komendy Wojewódzkiej w Rzeszowie ustalili, że mężczyzna posługiwał się co najmniej czterema fałszywymi tożsamościami. Ofiarą jego przestępczej działalności mogło się stać nawet kilkaset osób z całej Polski.

Dzięki współpracy z pracownikami działu bezpieczeństwa jednego z banków, udało się wpaść na trop oszusta. 42-latek pomieszkiwał u swojej matki na terenie Rzeszowa. Kilka dni temu policjanci zatrzymali go - właśnie brał udział w kursie zawodowym… dla osób bezrobotnych. Podczas przeszukania zabezpieczono dokumenty, z których wynika, że przygotowywał się do kolejnych przestępstw. Miał dokumenty bankowe wystawione na kolejne fikcyjne nazwiska oraz notatki, w których zapisywał treść ogłoszeń o pracy.

Mężczyzna już usłyszał pierwsze zarzuty. Jest podejrzany o doprowadzenie do niekorzystnego rozporządzenia mieniem kilkunastu osób. Podczas przesłuchania przyznał się do zarzutu. Prokurator zastosował wobec niego policyjny dozór i zakaz opuszczania kraju.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie