Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Opozycja zarzuca brak troski o wodociągi

KaT
W centralnej części miasta już budowana jest obwodnica magistrali wodociągowej. Prace pochłoną 400 tysięcy złotych, a wykonawcą jest Przedsiębiorstwo Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej w Nowej Dębie
W centralnej części miasta już budowana jest obwodnica magistrali wodociągowej. Prace pochłoną 400 tysięcy złotych, a wykonawcą jest Przedsiębiorstwo Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej w Nowej Dębie Klaudia Tajs
Straty na przesyle sieci wodociągowej w Nowej Dębie sięgają 25 procent. Radni opozycji zarzucają rządzącym w gminie brak racjonalnej polityki modernizacyjnej sieci. - Nie siedzimy z założonymi rękami, co widać w centrum miasta - tłumaczy burmistrz Nowej Dęby.

Nowa Dęba może pochwalić się wysokiej jakości wodą. Niestety źródlana "Dębianka" płynie w magistrali, której większość odcinków pamięta czasy Centralnego Okręgu Przemysłowego. Znaczna jej część została zbudowana po zakończeniu II wojny. Tymczasem wytrzymałość takiej sieci wodociągowej określa się na 50 lat, a ostatnia zima i liczba awarii była dowodem na to, że modernizacja sieci jest niezbędna.

KRYTYKA OPOZYCJI

Radni Ratusza zarzucają władzom samorządowym i Przedsiębiorstwu Gospodarki Komunalnej, że zwlekają z modernizacją sieci.

- Brak racjonalnej polityki modernizacyjnej sieci wodociągowej i nieuznanie tego zadania przez samorząd za priorytet skutkuje częstymi awariami, dużymi stratami wody a w efekcie wyższymi cenami wody - przekonuje Marek Ostapko, przewodniczący Klubu "Ratusz".

- W kontekście problemów z ujęciem wody i fiaska wielomilionowego projektu mającego regulować te kwestie, należy zadać pytanie czy wrzucanie olbrzymich pieniędzy w remont miejskich plant jest w tym momencie najważniejszą kwestią dla miasta? Czekające nas niebawem spłaty kredytów zaciągniętych na "wielkie inwestycje" oraz znaczne ograniczenia w sięganiu po środki unijne odbiją się czkawką. Za co wówczas zmodernizujemy ujęcie i sieć wodociągową?

MODERNIZUJEMY

Wiesław Ordon, burmistrz Nowej Dęby uspokaja. - Wyniki strat nie szokują, bo podobnie są na poziomie całego kraju - mówi burmistrz.

- Oczywiście chciałbym, by tych strat było jak najmniej, stąd przed władzami Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej i Zakładu Produkcji Wody postawiliśmy pewne zadania.

Zadania, o których wspomniał burmistrz to przede wszystkim ograniczenie strat, które można realizować w różny sposób.- To badanie za pomocą specjalistycznych mikrofonów, miejsc, w których dochodzi do wycieku wody - wylicza burmistrz.

- Trwają przeglądy nielegalnych przyłącz, które jeszcze występują. To także trwająca już wymiana około kilometra magistrali wodociągowej.

Na zły stan miejskiej sieci wodociągowej, wpływa także jej przeciążenie. Po przyłączeniu do ujęcia wody w Nowej Dębie sołectw Jadachy, Cygany i Chmielów zwiększyło się ciśnienie w sieci. To z kolei spowodowało, że sieci wodociągowe na terenie miasta zostały dociążone.

Burmistrz zapewnia, że jeszcze w listopadzie Przedsiębiorstwo Gospodarki Komunalnej złoży wniosek do Regionalnego Programu Operacyjnego na dofinansowanie wymiany przestarzałej sieci wodociągowej. Wniosek obejmie również modernizację stacji uzdatniania wody. Jeśli Nowa Dęba otrzyma dofinansowanie, realizacja całej inwestycji zajmie trzy lata. Koszt wymiany sieci na terenie miasta i Tarnobrzeskiej Strefy Ekonomicznej to wydatek rzędu 4,5 miliona złotych.

Oszczędności w funkcjonowaniu miejskiej spółki odpowiedzialnej za utrzymanie sieci wodociągowej ma przynieść także połączenie jej z nowodębskim Zakładem Produkcji Wody. Ostateczną decyzję o połączeniu podejmą radni.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie