Paragon, faktura, potwierdzenie przelewu - to pomaga udowodnić, że reklamowany towar został kupiony od sprzedawcy, do którego zwracamy się z roszczeniami.
Dowód zakupu musimy otrzymać niezależnie od miejsca sprzedaży produktu. Dotyczy to zakupów w sklepie, na bazarze czy w Internecie.
MAŁA KARTKA O WIELKIEJ MOCY
Rozpoczęła się kolejna akcja Ministerstwa Finansów "Weź paragon". Akcja prowadzona we współpracy z Urzędem Ochrony Konkurencji i Konsumentów oraz wojewódzkimi inspektoratami inspekcji handlowej przypomina, że wydanie paragonu w sklepie, barze czy restauracji ma ogromne znaczenie dla kupującego.
Dzięki niemu nie tylko łatwiej jest dochodzić swoich praw, na przykład w przypadku reklamacji wadliwego towaru czy usługi, ale również porównywać ceny u różnych sprzedawców.
Akcja "Nie bądź jeleń, weź paragon" będzie prowadzona z pomocą ulotek i plakatów. Konsumenci ze swoimi problemami z reklamacjami mogą się zgłaszać do lokalnych rzeczników praw konsumentów.
- Ta mała karteczka zajmuje niewiele miejsca w portfelu, ale wiele znaczy, gdy reklamujemy towary i usługi - mówi Halina Hukiewicz, powiatowy rzecznik konsumentów w starostwie tarnobrzeskim.
TRANSAKCJA KARTĄ
Zgodnie z prawem, dowodem na zawartą transakcję - obok paragonu - może być potwierdzenie płatności kartą, wyciąg z konta oraz faktura VAT.
Gdy nie otrzymaliśmy paragonu od sprzedawcy, powinniśmy to zgłosić do urzędu kontroli skarbowej lub urzędu skarbowego.
Kiedy mamy problem z zakupami czy też nasza reklamacja zostanie odrzucona możemy liczyć na bezpłatną pomoc miejskich lub powiatowych rzeczników konsumentów. Poradę prawną można również uzyskać, dzwoniąc pod darmowy numer infolinii konsumenckiej 800-007-707.
TAKŻE U FRYZJERA I DENTYSTY
Fryzjer za długo trzymał farbę na włosach i te łamią się oraz wypadają, a kolor kompletnie nie odpowiada wcześniej ustalonemu. Co w takiej sytuacji należy zrobić? Składamy reklamację na piśmie i żądamy poprawienia usługi w wyznaczonym terminie. Jeżeli fryzjer nie poprawi wad albo nie jest to możliwe, można zażądać zwrotu zapłaconej kwoty za usługę. Dodatkowo można domagać się odszkodowania.
Podobnie jest w przypadku dentysty. Prawo do reklamacji zachowujemy przez rok od dnia wykonania usługi. Jeśli w tym czasie wypadnie plomba albo ząb zacznie boleć, lekarz jest zobowiązany bezpłatnie dokonać poprawek. Jeśli by jednak odmówił lub nie zdążył w wymaganym czasie, można domagać się zwrotu pieniędzy zapłaconych za leczenie.
W obydwu przypadkach podstawą do dochodzenia swoich praw powinien być dowód, że właśnie ten fryzjer czy dentysta wykonał usługę. Warto, więc żądać paragonu, który jest dowodem umowy zawartej między usługodawcą a klientem.
Strefa Biznesu: RPP zdecydowała ws. stóp procentowych? Kiedy obniżka?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?