Pieniądze zarobione przez szkoły, ochotnicze straże i domy ludowe wracają do budżetu miasta

O ich ponownym rozdysponowaniu będzie decydował już nie dyrektor szkoły czy prezes OSP, lecz prezydent.

Do końca ubiegłego roku, tak zwane "pożytki", czyli pieniądze, jakie dyrektorzy szkół, prezesi Ochotniczych Straży Pożarnych czy przewodniczący osiedli, zarobili na wynajmowaniu pomieszczeń do celów komercyjnych, pozostawały w dyspozycji tych, którzy zarządzali placówkami. Od kilku miesięcy zarobione pieniądze muszą wrócić do budżetu miasta. O tym, czy i kiedy wrócą do konkretnej placówki, zdecyduje już samorząd.

SALI NA MECZ NIE BĘDZIE

Z nową rzeczywistością zmierzył się już pan Zbigniew i kilku jego przyjaciół, którzy w ostatnim czasie postanowili wynająć w jednej z tarnobrzeskich szkół salę gimnastyczną, by dwa razy w tygodniu, rozegrać mecz. - Dotychczas wynajmowaliśmy salę w jednej ze szkół, ale z względu na remont nie mogliśmy już tam dłużej grać - opowiada mężczyzna. - Poszliśmy do innej szkoły, która także wcześniej wynajmowała sale. Niestety, w sekretariacie poinformowano nas, że wynajmowanie się skończyło, bo szkole przestało się to opłacać.

Dyrektor szkoły, (zachowujemy anonimowość ze względu na prośbę dyrektora) twierdzi, że wynajmowanie przestało być opłacalne z chwilą wprowadzenia nowych zasad odprowadzania pieniędzy do budżetu miasta. - To nie były duże, ale jednak były to dodatkowe pieniądze dla szkoły, które najczęściej przeznaczaliśmy na pomoce edukacyjne lub inne niezbędne wydatki - tłumaczy dyrektor. - Wynajęcie sali wiąże się z dodatkową pracą pani sprzątającej. My także ponosimy koszty związane z wynajęciem, więc dlaczego pozbawia się nas pieniędzy, które i tak, zostałyby w szkole.

NA POTRZEBY INWESTYCYJNE

Norbert Mastalerz, prezydent Tarnobrzega przypomina, że po przekształceniu przez poprzednie władze miasta placówek oświatowych w jednostki budżetowe, zarobione pieniądze, mają wrócić do budżetu miasta. - W pierwszym kwartale tego roku mieliśmy problem ze zdyscyplinowaniem kierownictwa szkół, bo wytworzyło się przekonanie, że jeśli budżet miasta położy na nich rękę, to pieniądze do szkół już nie wrócą - mówi prezydent. - Pieniądze będą przeznaczane na potrzeby inwestycyjne tych szkół. Kiedy szczątkowe wpłaty utworzą większą kwotę, wówczas przeznaczymy je na działalność straży czy szkoły.

Nowe zasady odprowadzania "pożytków" dotyczą także remiz OSP i domów ludowych, gdzie bardzo często organizowano wesela i okolicznościowe przyjęcia. Właścicielem tych obiektów także jest miasto.