Każdy, kto odwiedził w tych dniach galerię, mógł odnieść wrażenie, że takiego centrum w tym mieście brakowało. I chyba nie tylko w tym mieście, bo rejestracje samochodów na parkingu i zakorkowanych ulicach dojazdowych do galerii zdradzały, że oprócz mieszkańców Stalowej Woli i powiatu stalowowolskiego, do galerii „waliły tłumy” z Tarnobrzega, Sandomierza, Niska, Janowa Lubelskiego i okolic tych miast.
Jednych wabiły znane osoby zaproszone na promocję galerii, innych - promocyjne ceny w wielu placówkach handlowych. Tych drugich można było rozpoznać po wypchanych torbach z logo markowych sklepów i pudłach z „grubszym” towarem. Handlowe „pierwsze koty za płoty”. Jak będzie dalej, zobaczymy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?