Po interwencji "Echa Dnia" skończą się kłopoty z dojazdem autobusami na dworzec kolejowy w Tarnobrzegu

Przypomnijmy. Kursowanie pociągów pasażerskich na linii Tarnobrzeg - Nowa Dęba - Kolbuszowa - Rzeszów zostało wznowione 13 grudnia minionego roku. Na tarnobrzeski dworzec kolejowy wraca powoli życie i z dnia na dzień przybywa chętnych do podróży szynobusem w stronę stolicy województwa podkarpackiego.

NIE MA CZYM DOJECHAĆ

Niestety, jadący rano do pracy, czy też do szkoły mieszkańcy Tarnobrzega nie mają żadnych szans na to, aby dostać się na dworzec kolejowy.

- Pierwszy poranny pociąg osobowy z Tarnobrzega do Rzeszowa odjeżdża o godzinie 6:06, tymczasem pierwszy autobus Miejskiej Komunikacji Samochodowej linii "B" przyjeżdża na przystanek obok dworca o 6:10 - opowiadał nam zdenerwowany czytelnik.

MKS linii "B" kursuje o tej godzinie tylko w dni robocze. Co mają zrobić na przykład studenci zaoczni jadący na weekendowe zajęcia do Rzeszowa.

- Bardzo się cieszę z powodu przywrócenia połączenia kolejowego z Rzeszowem. Teraz jest tanio, szybko i bezpiecznie. Szkoda tylko, że zanim dotrę na dworzec kolejowy muszę iść kilkadziesiąt minut z centrum miasta - mówi Paweł z Tarnobrzega.

NOWY ROZKŁAD JAZDY LINII "B" OD 1 LUTEGO

O problemie kiepskiego połączenia autobusowego między centrum miasta a dworcem kolejowym wiedzą władze miejscowego Przedsiębiorstwa Miejskiej Komunikacji Samochodowej.

- Tak naprawdę to z prasy dowiedzieliśmy się o tym, że przywrócono połączenie kolejowe Tarnobrzega ze stolicą Podkarpacia - mówi Dariusz Dziadkiewicz, prezes zarządu Przedsiębiorstwa Miejskiej Komunikacji Samochodowej w Tarnobrzegu. - Cały czas czekaliśmy na oficjalne pisma od władz Polskich Kolei Państwowych. Wiemy na pewno, że konieczna jest korekta rozkładu jazdy autobusów linii "B". I dlatego od 1 lutego zaczną obowiązywać zupełnie nowe godziny jazdy MKS-ów linii "B" w pełni zsynchronizowane z odjazdami pociągów.

Władze spółki zastanawiają się również nad wydłużeniem tras innych linii autobusowych o przystanek znajdujący się tuż obok dworca PKP. Coraz głośniej o dojeździe w tamte rejony miasta upominają się mieszkańcy takich tarnobrzeskich osiedli, jak: Dzików, Serbinów, czy też Centrum.