Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Po napaści na stacji w Nowej Dębie. Kary bezwzględne dla czterech mężczyzn za atak na policjantów i strażników

Marcin Radzimowski
Na kary od roku i ośmiu miesięcy do dwóch lat więzienia skazał sąd czterech oskarżonych o napaść na policjantów i strażników miejskich.

Orzeczenie, które w środę zapadło przed Sądem Rejonowym w Tarnobrzegu, dotyczy wydarzeń z 9 marca ubiegłego roku, jakie rozegrały się na stacji paliw Statoil w Nowej Dębie oraz w jej pobliżu.

Sąd uznał czterech głównych oskarżonych (drobne zarzuty usłyszały też trzy inne osoby) winnymi głównych ciążących na nich zarzutów, mianowicie czynnej napaści na funkcjonariuszy publicznych. Niektóre inne zarzuty upadły, ale "na gorąco" prokuratura nie przesądza, czy będzie wnosić apelację do sądu drugiej instancji.

- Mamy tydzień na podjęcie decyzji i ewentualne wystąpienie do sądu o wydanie pisemnego uzasadnienia wyroku - mówi Marta Mruk-Walczyk, prokurator rejonowy w Tarnobrzegu.

W tej sprawie najpoważniejsze zarzuty ciążyły na czterech mężczyznach w wieku od 23 do 27 lat, mieszkańców powiatu kolbuszowskiego (pośród nich dwaj bracia). Spośród nich dotychczas karani przez sąd między innymi z pobicia i rozbój byli jedynie dwaj bracia - 26-letni Damian i 27-letni Arkadiusz P. Tym razem przed sądem, podobnie jak ich dwaj koledzy - 23-letni Dawid K. i 27-letni Daniel G., odpowiadali za pobicie funkcjonariuszy, naruszenie nietykalności cielesnej, znieważenie ich i groźby karalne.

Zdarzenia objęte aktem oskarżenia miały miejsce 9 marca ubiegłego roku około godziny 1.40 w nocy, kiedy to policja została poproszona o interwencję na stacji paliw w Nowej Dębie. Według zgłoszenia awanturowała się tam grupa co najmniej 10 osób. Na miejsce skierowany został dwuosobowy patrol z nowodębskiego komisariatu.

Mundurowi po dojechaniu na miejsce zaczęli legitymować znajdujących się tam mężczyzn. Arkadiuszowi P. to się nie spodobało - mężczyzna zaczął wyzywać stróżów prawa i grozić im. Chwilę potem odepchnął policjantkę, aż ta się przewróciła, a jej kolegę z patrolu uderzył pięścią w twarz. Sytuacja była dynamiczna, policjanci powalili na ziemię 27-latka, jednak wówczas do akcji wkroczył jego rok młodszy brat Damian, który wyzywając interweniujących funkcjonariuszy również uderzył jednego z nich. Na miejsce ze wsparciem dotarli strażnicy miejscy, a później policjanci z Tarnobrzega. Jeden z interweniujących strażników został zaatakowany i uderzony kilka razy, zanim funkcjonariusze obezwładnili agresywnych mężczyzn.

Sytuacja na stacji paliw i w jej obrębie była na tyle groźna, że jeden z policjantów w obawie o własne życie sięgnął po broń i oddał cztery ostrzegawcze strzały. To jednak nie pomogło, dlatego funkcjonariusz postrzelił 27-latka w nogę.

Wobec dwóch oskarżonych sąd orzekł w środę kary po roku i 8 miesięcy, dwaj kolejni skazani zostali na kary po 2 lata więzienia.

SPRAWDŹ najświeższe wiadomości z powiatu TARNOBRZESKIEGO

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie