Piłkarze drugoligowej Stali Stalowa Wola, po przerwaniu fatalnej passy bez wygranej, wreszcie w minionej kolejce mogli się cieszyć z trzech punktów. Drużynie Janusza Białka potrzebny był tlen. Teraz Stalówka uda się na Górny Śląsk, gdzie postara się o kolejne punkty.
Rywal nie jest łatwy, bo ROW 1964 Rybnik na własnym obiekcie przegrał w tym sezonie tylko jeden raz. Podopieczni Rolanda Buchały mają w kadrze kilku ciekawych zawodników, takich jak choćby: Dawid Gojny, Szymon Jary, Mariusz Zganiacz czy też Mariusz Muszalik. Fani z Rybnika ostatnio żyli informacjami w kwestii zdrowia swojego zawodnika Sebastiana Siwka. W mecz z Błękitnymi Stargard w końcówce pierwszej części spotkania doszło do brutalnego faulu ze strony Damiana Mosiejko na Siwku.
Mosiejko podczas rzutu wolnego dla swojej drużyny, z impetem uderzył nogą w głowę Siwka. Ten zaś doznał groźnego urazu głowy. Zawodnik z Rybnika został przewieziony do szpitala, gdzie wykonano badania i został na obserwacji. Jego życiu nic nie zagraża.
W Stalowej Woli nastroje są coraz lepsze. Trener Janusz Białek podkreśla, że jego ekipie potrzebna jest stabilizacja. W naszej ekipie żaden z zawodników nie pauzuje za nadmiar żółtych kartek, wszyscy są w pełni gotowi na to spotkanie. Stal na wyjeździe wygrała tylko raz - w Pruszkowie ze Zniczem.
Mecz z ROW 1964 rozpocznie się o godzinie 17.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?