Jeśli ludzie na kolei nadal będą tak postępować to my nie będziemy chcieli mieć z nimi nic wspólnego - oburza się prezydent Tarnobrzeg Norbert Mastalerz.
Irytacja prezydenta Tarnobrzega nie dziwi, co więcej, wydaje się być na miejscu. Po informacji zamieszczonej na naszych łamach i mówiącej o tym, iż nowy pociąg pospieszny pojedzie z Przemyśla przez Stalową Wolę i Sandomierz do Warszawy Wschodniej z pominięciem Tarnobrzega prezydent Mastalerz mocno się zdenerwował.
- Oczywiście będziemy interweniować w tej sprawie i mam nadzieję, że nasze interwencje przyniosą skutek. Nie mogę zrozumieć jak to się stało i czym kolejarze się kierowali wytyczając trasę nowego pociągu z pominięciem Tarnobrzega. Mieszka u nas wiele osób studiujących w Warszawie, pewnie korzystaliby z kolejowego połączenia, na które mieliby ustawowe ulgi. Jest to tym bardziej bulwersujące, że nasze miasto nie ma bezpośredniego kolejowego połączenia ze stolicą kraju. Teraz byłaby ku temu okazja, ale niestety, ktoś nie zadał sobie trudu i nie pomyślał - mówi prezydent.
Pd 11 grudnia kursował będzie nowy pociąg pospieszny, który pojedzie z Przemyśla Głównego przez Stalową Wolę, Sandomierz, Ostrowiec Świętokrzyski, Starachowice Wschodnie, Skarżysko-Kamienną i Radom do Warszawy Wschodniej. Będzie on łączony na stacji w Skarżysku-Kamiennej z pociągiem relacji Kielce - Warszawa Wschodnia. To powrót do zlikwidowanego przed pięcioma laty połączenia. Wtedy pospieszny "Sienkiewicz" jadąc ze Stalowej Woli do Skarżyska-Kamiennej gdzie był łączony z kieleckim składem jechał przez Tarnobrzeg. Teraz pojedzie inną trasą bezpośrednio ze Stalowej Woli do Sandomierza.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
