Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Politycy się kłócą, ludzie czekają na pracę. Co z Parkiem Przemysłowym w Tarnobrzegu?

KLAUDIA TAJS
Budowa trzech nowych hal przez Agencję Rozwoju Przemysłu na terenie tarnobrzeskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej w Machowie, rozpocznie się lada dzień. Zdaniem dyrekcji ARP pięć hal, drogi dojazdowe i niezbędne infrastruktura to niezbędne atuty do stworzenia Parku Przemysłowego w Tarnobrzegu.
Budowa trzech nowych hal przez Agencję Rozwoju Przemysłu na terenie tarnobrzeskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej w Machowie, rozpocznie się lada dzień. Zdaniem dyrekcji ARP pięć hal, drogi dojazdowe i niezbędne infrastruktura to niezbędne atuty do stworzenia Parku Przemysłowego w Tarnobrzegu.
Politycy się kłócą, prominenci walczą, a ludzie czekają na pracę i znowu tracą. To zdanie tarnobrzeskich radnych opozycji i dyrekcji Agencji Rozwoju Przemysłu, do decyzji władz miasta, które odrzuciły propozycję wspólnej budowy Parku Przemysłowego.

Samorząd twierdzi, że czuje się na siłach, by wybudować dwie hale za 33 miliony złotych. Jednak na dziś w budżecie miasta zarezerwowano zaledwie dwa miliony złotych.

Temat budowy Parku Przemysłowego w Tarnobrzegu wałkowany jest od ponad trzech lat. Jak wynika z szacunków urzędników budowa Parku w rolniczym osiedlu Zakrzów, pochłonie 33 miliony złotych. Z budżetu miasta będzie wydatkowane 11 milionów złotych. Unia ma dołożyć kolejne 22 miliony złotych. Koniec budowy parku zaplanowano na rok 2011 roku. - To nierealne, by zakończyć te inwestycję do tego czasu, bo mamy rok 2010 i w Zakrzowie rosną piękne choinki - zauważa Darek Kołek, przedsiębiorca i radny Tarnobrzega. - Więc znowu, zamiast pójść na układ z Agencją Rozwoju Przemysłu i przyjąć ich ofertę, inwestycja zostanie przesunięta na następne lata. Strefa w Machowie i tamtejsze hale produkcyjne będą się rozwijać, a my nadal będziemy w sferze marzeń.

AGENCJA PROPONUJE

Marek Indyk, prezes tarnobrzeskiego oddziału Agencji Rozwoju Przemysłu mówi wprost: - Proponowaliśmy prezydentowi Tarnobrzega, że obejmiemy teren w Zakrzowie strefą ekonomiczną - przypomina. - Wyszliśmy z założenia, że na tamtym terenie inwestor będzie miał korzyść. W Machowie prezydent nie zwolnił nikogo z podatku od nieruchomości. Natomiast w Parku Przemysłowym będzie musiał zwolnić z podatku obligatoryjnie, bo tak jest zasada budowy Parku. Dlatego zasugerowaliśmy, by stworzyć im lepsze warunki, że obejmiemy teren, ale my, jako Agencja bylibyśmy stroną zarządzającą. Miasto na piśmie odpowiedziało nam, że nie chce.

Wobec braku chęci współpracy i trzyletniego podejścia tarnobrzeskiego samorządu do budowy Parku Przemysłowego w Zakrzowie, prezes Indyk udowadnia. - Oni nie zrobili nic, a my pokazaliśmy, że można działać prężnie i w ciągu dwóch lat, może powstać Park Przemysłowy w Machowie, bez mówienia i klaki.

Prezes Indyk dodaje, że w dzisiejszych czasach, żadnego inwestora nie stać, by proces inwestycyjny trwał dłużej niż rok, dlatego nie wierzy, by tarnobrzeski samorząd w obecnym tempie doprowadził do uruchomienia Parku Przemysłowego w Zakrzowie.

ZOBOWIĄZUJE NAS UNIA

W tegorocznym budżecie miasto, na budowę Parku Przemysłowego w Zakrzowie zarezerwowało dwa miliony 650 tysięcy złotych. Pieniądze mają pokryć koszty wykonania projektu technicznego na budowę dwóch hal. Na razie na terenie, gdzie mają one powstać rośnie trawa i dorodne choinki. Andrzej Wójtowicz, wiceprezydent Tarnobrzega twierdzi, że fakt, iż miasto, nie chce przyłączyć się do utworzenia wspólnie z Agencją Rozwoju Przemysłu Parku Przemysłowego, nie wynika z tego, że nie popiera inwestycji prowadzonych przez tarnobrzeski oddział Agencji. - Na budowę Parku Przemysłowego staramy się pozyskać pieniądze z Programu Pomocy "Polska Wschód" - przypomina Andrzej Wójtowicz. - Być może prezes Indyk tego nie wie, ale Unia nie finansuje inwestycji prowadzonych przez Agencje Rozwoju Przemysłu. Dlatego nie możemy z nimi wejść we współpracę.

Wiceprezydent Wójtowicz dodaje także, że tarnobrzeski samorząd decydując się na samodzielne stworzenie w Zakrzowie Parku Przemysłowego, dąży do stworzenia swoich inwestycji. Co to oznacza? - Miasto nie może uzależniać się od Agencji Rozwoju Przemysłu, musi prowadzić swoje inwestycje - dodaje wiceprezydent. - Owszem współpraca z Agencją jest wskazana. Wspieranie Tarnobrzeskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej także. Ale są pewne sfery, gdzie miasto mieć samodzielność.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie