Taką ocenę wystawiła Magdalena Nowak - Wojtala, kierownik Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej. W gminie dożywianie prowadzone jest we wszystkich szkołach. Oprócz tego dożywiane są dzieci w czterech przedszkolach, a także młodzież w szkołach ponadgimnazjalnych czy w ośrodkach specjalnych.
Ośrodek realizował działania zapewniające pomoc w zakresie dożywiania dzieci i młodzieży w formie posiłku oraz świadczenia pieniężnego na zakup posiłków lub żywności. Ogólny koszt realizacji programu w 2017 roku wyniósł 116 tysięcy 666 złotych, z czego 35 tysięcy złotych to środki własne gminy, a 81 tysięcy 666 złotych to środki pochodzące od wojewody. Koszty związane z utrzymaniem i dowozem posiłków wyniosły 6 tysięcy 832 złotych (naprawa samochodu, zakup paliwa, wymiana opon). Z posiłków w szkole skorzystało 169 osoby. Koszt posiłków wyniósł 35 tysięcy 577 złotych. Ponadto koszty w kwocie 73 tysiące 801 złotych przeznaczone zostały innym osobom w rodzinach na zakup posiłków lub żywności w ramach zasiłków pieniężnych.
W 2017 roku ze świadczeń z pomocy społecznej na terenie gminy skorzystało 495 osób w 391 rodzinach, czyli 5 procent mniej klientów pomocy społecznej do roku poprzedniego 2016. Nadal istotnymi powodami udzielania świadczeń są: ubóstwo, czyli dochód mieszczący się w kryteriach pomocy społecznej a także bezrobocie, niepełnosprawność i długotrwała choroba.
Na terenie gminy zanotowane są cztery osoby, które uchodzą za bezdomne: dwóch mężczyzn przebywających w schroniskach w Stalowej Woli i w Jarosławiu, oraz matka z nieletnim dzieckiem przebywająca w Domu Samotnej Matki w Rudniku nad Sanem. Do końca ubiegłego roku ośrodek uiszczał opłaty za pobyt matki z dzieckiem w domu samotnej matki, obecnie z uwagi na zmianę przepisów w roku bieżącym wszystkie schroniska pobierają opłaty za swoich mieszkańców, bez względu na to czy byli kierowani wcześniej czy nie. Średni koszt pobytu w schronisku wynosi 750 złotych na osobę. W większości przypadków osoby kierowane do takich miejsc nie mają żadnego źródła dochodu, bądź otrzymują skromne świadczenia z pomocy społecznej, które nie wystarczają im na pokrycie kosztów zamieszkania w schronisku. Stąd powstaje konieczność opłat za ich pobyty, co dodatkowo obciąża budżet gminy.
Na koniec 2017 r. w Domach Pomocy Społecznej umieszczonych było siedem osób - dwie osoby w Stalowej Woli, dwie w Sandomierzu, jedna w Rudkach w województwie świętokrzyskim, dwie osoby w Janowie Lubelskim. Koszt gminy ponoszony w wysokości różnicy pomiędzy średnim kosztem utrzymania w DPS a opłatami wnoszonymi przez te osoby wyniósł – 141 tysięcy złotych. Obecnie na umieszczenie w DPS oczekuje jedna osoba. - Często jest tak, że sytuacje są nagłe i trzeba natychmiast decydować o umieszczeniu podopiecznego w DPS, bo albo nie ma rodziny, albo rodzina nie chce w żaden sposób ingerować w sprawy osoby kierowanej. Co roku rosną koszty utrzymania mieszkańca w DPS, są one ogłaszane w dziennikach urzędowych poszczególnych województw w miesiącu styczniu danego roku - stwierdza kierownik Ośrodka Pomocy Społecznej.
POLECAMY RÓWNIEŻ:
ZOBACZ TAKŻE: FLESZ: Nowelizacja ustawy o IPN - o co chodzi?
Źródło:vivi24
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?