Jednych znaliśmy jedynie z telewizji, innych z widzenia, jeszcze inni byli naszymi znajomymi, przyjaciółmi, osobami bliskimi. W przypadku wielu tych osób, z którymi przyszło się nam ostatni raz pożegnać, mamy wrażenie, że przecież dopiero co z nimi rozmawialiśmy. A już ich nie ma pośród nas. Jak choćby bieszczadzki ratownik i skialpinista Olek Ostrowski, rozmowę z którym publikowaliśmy w „Echu Dnia” tuż przed jego wyjazdem w góry Karakorum. Nie wrócił.
Takich osób jest wiele, w naszych wspomnieniach staraliśmy się przypomnieć ich jak najwięcej. Bo choc odeszli, to wciąż są obecni w naszych wspomnieniach. I pozostaną na długie lata. Jeśli mamy taką możliwość, w okresie Wszystkich Świętych odwiedźmy ich groby, zapalmy świeczkę, pomódlmy się wspominając wspólne chwile.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?